Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 23:54
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Pół tysiąca śniętych ryb w potoku Marzec w Krośnie. Sprawę wyjaśniają policja, WIOŚ i RZGW w Rzeszowie

Krośnieński magistrat podkreśla, że zanieczyszenie potoku Marzec, do którego doszło na początku września, jest pochodzenia przemysłowego. Próbki pobrane przez strażaków ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego z KP PSP w Leżajsku wykazały, że doszło do obniżenia PH wody (zakwaszenia).
Pół tysiąca śniętych ryb w potoku Marzec w Krośnie. Sprawę wyjaśniają policja, WIOŚ i RZGW w Rzeszowie

Autor: fot. krosno112.pl, Okręg PZW w Krośnie

Joanna Sowa, rzeczniczka Urzędu Miasta Krosna, informuje, że urzędnicy sygnał o śniętych rybach w rejonie ulic Krakowskiej i Tysiąclecia odebrali już 2 września. - W tym samym dniu udali się z pracownikami Nadzoru Wodnego w Krośnie Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie na wizję lokalną oraz zlecili pobranie próbek wody - tłumaczy.

Inspekcją objęty był odcinek zakolektorowanego potoku Marzec w obrębie ulic Okulickiego, Naftowej i Tysiąclecia.

Kilka dni później – 5 września – urzędnicy i pracownicy PGW Wody Polskie po raz kolejny przeprowadzili kontrolę potoku Marzec.

- Tym razem wizją objęto odcinek potoku przy ul. Lotników - mówi Joanna Sowa.

Zaznacza, że przeprowadzone badania pH wody wykazały skażenie środowiska.

W trybie pilnym poinformowano o fakcie policję, straż pożarną oraz Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Rzeszowie.

O akcji strażaków pisaliśmy TUTAJ 

- W trakcie wizji w terenie zlokalizowano miejsce wypływu zanieczyszczeń do potoku Marzec z wylotu kanalizacji deszczowej firmy, której działalność mieści się na terenie gminy Chorkówka, natomiast korzystanie ze środowiska odbywa się w obrębie miasta Krosna - informuje Joanna Sowa.

Dodaje, że próbki wody i osadu dennego zlecono firmie Petrogeo z Jasła. Protokół z badań laboratoryjnych ma być sporządzony w terminie 7 dni.

- Na uwagę zasługuje fakt, że ewidentnie w potoku Marzec mamy do czynienia głównie z zanieczyszczeniami pochodzenia przemysłowego - podkreśla Joanna Sowa.

Dodaje, że pracownicy Polskiego Związku Wędkarskiego poinformowali, że na odcinku ujściowym potoku Marzec (ok. 200 metrów) zebrali około 500 sztuk śniętych ryb (ślizów niewielkich rozmiarów), których część była już w lekkim rozkładzie.

{gallery}reklamy/Marzec Potok/PZW{/gallery}

Próbki wody do badań pobrali również pracownicy jasielskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Rzeszowie. Jak informuje Katarzyna Piskur, rzecznik prasowy WIOŚ w Rzeszowie – w dwóch przypadkach, w okolicy ich poboru, woda była mętna.

- Aktualnie prowadzone są analizy laboratoryjne wskaźników zanieczyszczeń w pobranych próbkach - zaznacza Katarzyna Piskur.

Dodaje, że w zakładzie, przez którego teren przechodzi kanalizacja deszczowa, w której zlokalizowano miejsce wypływu zanieczyszczeń, rozpoczęto interwencyjną kontrolę. - Wyniki będą znane po jej zakończeniu - tłumaczy Katarzyna Piskur

W zakładzie kontrolę zapowiadają też Wody Polskie. Będzie prowadzona pod kątem zgodności z pozwoleniem wodno-prawnym.

Postępowanie wszczęła krośnieńska policja. - Ma wyjaśnić szczegółowe okoliczności tego zdarzenia - tłumaczy podkom. Paweł Buczyński, oficer prasowy KMP w Krośnie.

Jedna z osób, które informowały od wielu miesięcy odpowiednie służby przekazała strażakom zdjęcia potoku Marzec w okolicy ulicy Tysiąclecia. Woda ma różne zabarwienie m.in. niebieskie lub szare. Już kilka tygodni temu zauważył, że w potoku są śnięte ryby:

{gallery}reklamy/Marzec Potok/Czytelnik{/gallery}

Autor: tom



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ