Radni podczas dzisiejszej (28 sierpnia) sesji, bez głosu sprzeciwu poparli uchwałę, która zakłada kolejną w tym roku (trzecią) podwyżkę cen biletów miejskiej komunikacji. Poprzednia miała miejsce 1 września.
Władze miasta uzasadniając projekt uchwały, wskazują, że koszty funkcjonowania komunikacji publicznej wciąż rosną. Wśród składowych wymieniają rosnące ceny paliw i płynu Adblue, przyszłoroczny wzrost płacy minimalnej i składek ZUS dla samozatrudnionych kierowców.
Podwyżka argumentowana jest również zakończeniem okresu gwarancji dla większości autobusów, co powoduje, że koszty napraw będą obciążać spółkę.
Radny Zdzisław Dudycz, podczas dyskusji nad uchwałą, zastanawiał się nad zasadnością podwyżki. - Gdybym chciał jechać miejską komunikacją z Polanki do centrum Krosna w dwie osoby to zapłacę 16 złotych w obie strony. Nie chcę korzystać z takiego transportu, wolę pojechać samochodem, wyjdzie mi dużo taniej - mówił.
Dodał, że martwi go fakt, że przy kolejnej podwyżce cen biletów frekwencja będzie coraz mniejsza.
- Jak policzymy wszystkie koszty związane z przejazdem – koszty materiałów pędnych, przeglądów, amortyzacji i tak dalej – to okaże się, że to się zupełnie nie kalkuluje - tłumaczył Piotr Przytocki, prezydent Krosna.
Dodał, że frekwencja była przedmiotem analizy spółki. - Nie widzimy bezpośredniej korelacji, która mogłaby ją zaburzyć. W ostatnich latach mieliśmy znaczny przyrost pasażerów, szczególnie wtedy, gdy była promocyjna cena biletów - mówił.
Zaznaczył, że propozycja zmian w cenniku MKS była też spowodowana wysokością rekompensaty gminy dla spółki. - Nie chcemy by przekroczyła 7 milionów złotych - mówił Piotr Przytocki.
Tłumaczył, że trwają prace nad zmianą rozkładu jazdy, tak by był dopasowany do potrzeb mieszkańców.
Cena normalnego biletu jednorazowego wzrośnie do 4 zł (60 groszy więcej niż do tej pory). Cena biletu jednorazowego ulgowego wyniesie 2 zł, przesiadkowego normalnego – 5,60 zł, przesiadkowego ulgowego – 2,80 zł.
Podrożeją również ceny biletów miesięcznych. Miesięczny na wszystkie linie będzie kosztować 106 zł (ulgowy – 53 zł), na wszystkie linie na okaziciela – 128 zł.
Zdrożeją także przejazdy podmiejskie. Opłata za przejazd bez biletu wzrośnie do 200 zł.
Władze miejskiej spółki komunikacyjnej szacują, że zmiany będą skutkowały większymi wpływami ze sprzedaży biletów – około 640 tys. zł rocznie.
Autor: tom