Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 09:40
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Blue box'y na ulicy. Kierowcy je lubią, ministerstwo nie ufa kierowcom [VIDEO]

Jedno z miast postanowiło zaznaczyć na skrzyżowaniu miejsce, na które lepiej nie wjeżdżać. To blue box. Ministerstwo nie widzi potrzeby zastosowania tego rozwiązania gdzie indziej.
Kliknij aby odtworzyć

Jeżeli ktoś był np. w Londynie, to widział, że część ulicznych skrzyżowań jest pomalowana w żółte pasy. Nie całe skrzyżowania, ale ich część. Tzw. yellow box'y – bo o nich mowa – mają przypominać kierowcom, że nie należy wjeżdżać na określoną część jezdni, jeśli nie ma możliwości jej opuszczenia.

To rozwiązanie sprawia, że żaden samochód nie utknie na skrzyżowaniu po zmianie świateł. A każdy kierowca wie, że takie zachowanie prowadzi do zatoru i korków.

Dlatego jeszcze w 2019 r. Szczecin zaczął malować yellow boxy na swoich skrzyżowaniach. Niemal od razu zareagowało Ministerstwo Infrastruktury. Wyjaśniło, że rozważa zastosowanie tej metody, ale na razie Szczecin pasy wymalował niezgodnie z prawem. Po prostu w Polsce yellow box'ów nie ma, i nie może ich być, a kierowcy nie wiedzą, do czego służą.

Miasto się jednak nie poddało i nadal je stosuje.

Co więcej, Piotr Krzystek, prezydent Szczecina, ogłosił na Facebooku, że takie oznakowanie będzie stosowane na kolejnych skrzyżowaniach.

- „Wiosną powinny się pojawić także w innych miejscach. Mają przypominać kierowcom, żeby nie wjeżdżali na skrzyżowanie, jeśli nie są w stanie go opuścić” – zapewnił w swoim poście.

Dodajmy jeszcze, że w Szczecinie yellow box'y nie są żółte, jak to wskazuje nazwa, ale niebieskie.

Źródło: News4Media

 


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ