Wystarczyło aby spadł lekki deszcz, a nasze drogi zamieniły się w ślizgawki. Kierowcy muszą zdjąć nogę z gazu, inaczej kończy się to nieciekawie. Dzisiejszego popołudnia (2.06) doszło do kilku zdarzeń na terenie miasta Krosna i powiatu.
Po godzinie 15. na skrzyżowaniu ulic Zręcińskiej i Decowskiego doszło do wymuszenia pierwszeństwa przez kierującą Skodą na prawidłowo jadącym dostawczym Fordzie. Na szczęście nikt nie został ranny.
Po godzinie 16. na ulicy Baczyńskiego samochód osobowy wjechał do rowu. Również i tutaj nie była potrzebna interwencja służb ratunkowych, kierowca opuścił pojazd o własnych siłach.
Przed godziną 17. na granicy Łężan i Targowisk kierujący Peugeotem stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na przyległy do drogi teren. Pasażerka pojazdu została przebadana przez przybyłą na miejsce zdarzenia załogę karetki pogotowia ratunkowego - na szczęście obyło się bez hospitalizacji.
Po godzinie 17. na skrzyżowaniu Podkarpackiej i Zręcińskiej samochód Toyota Yaris z trzema kobietami w środku zjechał z nasypu i wpadł do rowu melioracyjnego. Na szczęście żadnej z kobiet nic się nie stało. Na miejscu pojawili się strażacy i policjanci. Samochód został zabezpieczony i wyciągnięty przez Pomoc Drogową.
Po godzinie 17. kierowcy jadący krajową 19-tką skarżyli się na śliską nawierzchnię na wzniesieniu obok źródełka Jana w Woli Komborskiej. Do neutralizacji plamy oleju wysłano strażaków.
Około 18.20 na krajowej 19-tce w Cergowej (przed mostem) doszło do najechania na siebie dwóch dostawczych busów. W pobliżu zdarzenia na szczęście przebywal patrol Policji WRD KMP Krosno, który prowadził kontrolę radarową. Oba pojazdy poruszały się w stronę Dukli. Jeden z pojazdów (Volkswagen) zahamował i wtedy drugi bus (Mercedes) na niego najechał. Na miejscu prócz policji przybył zastęp strażaków z JRG Krosno, aby posprzątać miejsce zdarzenia i zneutralizować rozlane płyny eksploatacyjne.
red. | fot. Pomoc Drogowa Gex-Hol, Adrian Socha, Krosno112.pl