Jest to program skierowany do młodych ludzi z całego świata, którzy podczas pobytu w wybranej przez siebie instytucji, mogą rozwijać swoje pasje, zdobywać doświadczenie, ale przede wszystkim poznać kulturę i mieszkańców miasta i jego regionu (więcej o programie można przeczytać na stronie Europejskiego Korpusu Solidarności).
Podczas poprzednich wizyt w Krośnie, wolontariuszki (bo do tej pory były to tylko kobiety), miały przede wszystkim okazję do nawiązania kontaktu z mieszkańcami i mieszkankami Krosna, organizując warsztaty grupowe, spotkania językowe oraz przygotowując wystawy.
Tym razem Biuro Wystaw Artystycznych gości liczną, bo aż ośmioosobową grupę wolontariuszy i wolontariuszek z: Hiszpanii, Turcji, Gruzji, Chile, Egiptu i Ukrainy. Niektórzy z nich przyjechali na rok, inni na dwa miesiące, jednak wszyscy z otwartością i entuzjazmem planują różne aktywności, skierowane do mieszkańców i mieszkanek Krosna.
Od lewej Adem, Asya, Doğu, Hossam
Dlaczego wybrali właśnie Krosno?
- Wybrałem spośród innych miast właśnie Krosno, jako spokojne, zrelaksowane miasto, ale jednak z dużym potencjałem do działań artystów i młodzieży”- mówi Dogu z Turcji.
- Zawsze mówię, że to nie ja wybieram miasto, ale miasto wybiera mnie. Tak było i tym razem. Pomyślałam, że pobyt tutaj będzie dobrą okazją do poznania innego kraju, bo moim zdaniem, lepiej poznaje się kulturę i społeczeństwo właśnie w mniejszych miastach, gdzie ludzie są bardziej otwarci i komunikatywni- dodaje Daniela z Chile.
A jak widzą miasto? Jako urokliwe, spokojne miejsce, z ciekawą historią, architekturą, przyjaznymi ludźmi i dobrym jedzeniem. Jak sami mówią, to miasto, w którym dużo się dzieje, ale jednocześnie można tu wypocząć.
Nie brakuje jednak wśród nich zaskoczeń. Doğu z Turcji przyznaje, że musi przyprawiać jedzenie i zaostrzać jego smaki. Hossama, który pochodzi z Egiptu, a na co dzień mieszka tylko pięć minut drogi od piramid, i Adema, pochodzącego z Istambułu w Turcji, najbardziej zadziwia kultura kierowców.
- Byłem pozytywnie zaskoczony, kiedy zobaczyłem jak wygląda tu ruch samochodowy. W porównaniu do zgiełku w Kairze ludzie tutaj jeżdżą bardzo spokojnie i trzymają się swoich pasów. Pierwszy raz usłyszałem jak ktoś trąbi dopiero po ośmiu dniach, podczas gdy w Kairze, dźwięk klaksonów tworzy prawdziwą symfonię dźwięków - mówi Hossam z Egiptu.
Od lewej Daniela, Tamari, Viktoriia, Carla
Co będą robić w Krośnie?
Wolontariusze i wolontariuszki swoje działania zaplanowali w różnych przestrzeniach miasta, a także podczas nadchodzących wydarzeń - wszędzie tam, gdzie będą mogli spotkać jego mieszkańców. A co dokładnie planują? Przede wszystkim, chcą zachęcić wszystkich do odwiedzenia BWA, a także do przyjacielskich rozmów - nie tylko o sztuce.
- Moim głównym celem, jest pokazanie młodym ludziom, że drzwi BWA są dla nich zawsze otwarte, tworząc dla nich bezpieczną, inspirującą przestrzeń, otwartą na ich pomysły, gdzie mogą po prostu być sobą - mówi Asya z Turcji.
- Chcielibyśmy zaplanować takie aktywności dla młodzieży, które będą najlepiej dopasowane do ich oczekiwań - dodaje Tamari z Gruzji.
Mają wiele pomysłów - spotkania z młodzieżą, warsztaty fotograficzne, wieczory filmowe, a także spotkania, podczas których w przyjaznej atmosferze będzie można porozmawiać po angielsku.
- Młodzi ludzie będą mogli po prostu przyjść i w przyjaznej atmosferze doskonalić swoje umiejętności językowe - mówi Carla z Hiszpanii.
BWA w Krośnie zaprasza wszystkich zainteresowanych spotkaniem i rozmową z tymi otwartymi i serdecznymi ludźmi.
Więcej informacji o nich samych - kim są, czym się zajmują, a także co proponują mieszkańcom Krosna, można znaleźć na Instagramie (kliknij) i na facebookowym profilu BWA.
Od lewej Doğu, Asya, Hossam, Adem
autor: Anna Morcinek
zdjęcia: Maciej Rałowski