W ubiegły piątek 1 września 2023 roku w Jastrzębiu-Zdroju odbyły się II Ogólnopolskie Zawody Strażaków w Ratownictwie Technicznym oraz VI Zawody Ratownictwa Technicznego o Puchar Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP. W zawodach wojewódzkich wystartowało 11 drużyn z terenu woj. śląskiego. W zawodach ogólnopolskich startowało 9 drużyn z terenu kraju oraz jedna drużyna zagraniczna z Czech (udział poza klasyfikacją).
W zawodach ogólnopolskich najlepsi okazali się strażacy z województwa podkarpackiego, którzy na podium uplasowali się przed strażakami z województwa śląskiego oraz strażakami z województwa kujawsko – pomorskiego.
Skład mistrzowskiej drużyny:
- st. kpt. Wojciech Lewandowski (KW PSP Rzeszów)
- mł. kpt. Grzegorz Łojek (KW PSP Rzeszów)
- st. kpt. Paweł Ryś (KP PSP Stalowa Wola)
- asp. Paweł Bieleń (KP PSP Stalowa Wola)
- kpt. Rafał Borkowski (KP PSP Jasło)
- st. asp. Grzegorz Czajka (KM PSP Rzeszów)
Po osiągnięciu historycznego sukcesu udało nam się porozmawiać z jednym z członków zwycięskiej drużyny – starszym kapitanem Wojciechem Lewandowskim z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.
Czy może nam Pan opowiedzieć o konkurencjach, które odbyły się podczas zawodów i waszych strategiach w tych konkurencjach?
Konkurencje polegały na wykonywaniu zadań praktycznych z zakresu ratownictwa technicznego, w założeniu odzwierciedlały realne zdarzenia na drodze. Głównym celem rywalizacji drużyn było w jak najkrótszym czasie wykonać szereg czynności ratowniczych: począwszy od zabezpieczenia terenu działań, aż do ewakuacji poszkodowanych z pojazdów oraz udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy. Drużyna, która wykonała prawidłowo wszystkie czynności, wraz z zastosowaniem technik ratowniczych uzyskała najwyższą liczbę punktów. Strategię mieliśmy jedną - wszystko robić z głową i słuchać się nawzajem podczas założenia, nie wprowadzać nerwowej atmosfery.
Jakie były najważniejsze momenty w trakcie tych zawodów, które przyczyniły się do sukcesu ratowników z naszego województwa?
Najważniejsza była spokojna głowa - wyszliśmy z założenia, że co ma być, to będzie, staraliśmy się nie zaprzątać głowy miejscem, jakie chcielibyśmy zdobyć, tylko tym aby dobrze wykonać swoją pracę podczas zawodów. Nie nakładaliśmy na siebie presji.
Jaki rodzaj przygotowań i treningów wasz zespół przeszedł przed zawodami? Jakie aspekty ratownictwa technicznego były szczególnie intensywnie trenowane?
Tak naprawdę to spotkaliśmy się dwa razy w Ośrodku Szkolenia w Nisku. W pierwszy dzień przezbroiliśmy nasz samochód ratowniczo-gaśniczy pod kątem zawodów i omówiliśmy sobie założenia z tamtego roku i czego możemy się spodziewać oraz przygotowaliśmy sobie stanowiska do ćwiczeń na poligonie. Natomiast już w kolejnym dniu przystąpiliśmy do ćwiczeń, w których nie skupialiśmy się na fragmentach założenia, tylko robiliśmy założenia od dojazdu do miejsca i zabezpieczeniu terenu akcji do przekazania poszkodowanego (takich założeń zrobiliśmy 4).
Czy były jakieś wyzwania i trudności, które napotkaliście podczas zawodów i jak ewentualnie sobie z nimi poradziliście?
Trudności wielkich może nie mieliśmy, ale patrząc na ubiegły rok zawodów to wraki samochodów były już realnie pogięte tak jak w prawdziwych zdarzeniach. Poza tym sędziowie robili dodatkowe podgrywki podczas startu poszczególnych drużyn, np. kiedy dotarliśmy do osoby poszkodowanej i byliśmy gotowi do ewakuacji z wraku pojazdu, okazywało się, że osoba ma uwięzione nogi w pedałach samochodu lub za kolumną kierownicy.
Co dla Was oznacza zdobycie tytułu Mistrza Polski i jakie są wasze cele na przyszłość w dziedzinie ratownictwa technicznego?
Jesteśmy bardzo dumni ze zdobycia tego Mistrzostwa i tym bardziej jesteśmy zmotywowani do dalszej pracy. Fajnie by było, żeby w przyszłym roku obronić tytuł, aczkolwiek wiemy, że będzie bardzo trudno, ponieważ poziom drużyn jest bardzo wyskoki.
Wyniki II Ogólnopolskich Zawodów w Ratownictwie Technicznym
- Podkarpackie
- Śląskie
- Kujawsko-Pomorskie
- Małopolskie
- Lubelskie
- Opolskie
- Akademia Pożarnicza
- Dolnośląskie
- Centralna Szkoła PSP
Autor: Kamil Dębski
zdjęcia: PSP / fot. Michał Piątek