Według WHO co roku na grypę choruje średnio 10 proc. wszystkich dorosłych i 20-30 proc. dzieci na świecie.
System szczepień jest daleki od doskonałości
Prof. Adam Antczak, przewodniczący Rady Naukowej Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych, w rozmowie z Newserią wskazał, że głównym problemem jest skomplikowany i czasochłonny proces szczepień. Wielu pacjentom brakuje jasnej informacji o miejscu i sposobie kwalifikacji do szczepienia.
– W wielu wypadkach nie potrzeba żadnej recepty i żadnego skierowania, całej tej otoczki biurokratycznej. W przypadku grypy jest to szczególnie istotne – stwierdził Antczak.
Kto szczególnie ciężko przechodzi grypę?
Jak przypomniały Ministerstwo Zdrowia i NFZ, zachorować na grypę może każdy, jednak szczególnie ciężko przechodzą ją:
- osoby powyżej 65 roku życia,
- dzieci poniżej 5 roku życia,
- kobiety w ciąży,
- osoby z nadwagą/otyłością,
- osoby z przewlekłymi chorobami: serca, płuc, niedoborami odporności, cukrzycą czy zastoinową niewydolnością serca.
Odporność utrzymuje się przez 6-12 miesięcy.
Do apteki na szczepienie
Zmiany w systemie szczepień mają na celu ułatwienie dostępu do szczepień, zwłaszcza w aptekach. We Francji na przykład taki system szczepień przeciw grypie jest już powszechny. Biurokratyczny problem pomogłoby rozwiązać także większe zaangażowanie pielęgniarek i położnych w szczepienia.
– W mojej ocenie należałoby dostrzec może w większym zakresie grupę zawodową pielęgniarek i położnych, którą reprezentuję, żebyśmy dali większe możliwości chociażby w ordynowaniu szczepionek, które będą refundowane. Zdecydowanie ułatwiłoby to cały proces, od momentu przekazania takiej informacji pacjentowi o szczepieniu, ale pod warunkiem że damy możliwość wypisania recepty na tę szczepionkę – powiedziała Mariola Łodzińska, prezeska Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych.
Przede wszystkim edukacja
Pomimo korzyści płynących ze szczepień, wielu Polaków jest do nich nastawionych sceptycznie. Problemem jest potężna dezinformacja na temat szczepionek. Walczyć z nią można m.in. poprzez kampanie społeczne.
Mariola Łodzińska podkreśla potrzebę aktywnego promowania szczepień i edukowania społeczeństwa na temat ich korzyści. Odpowiednie szkolenia dla personelu medycznego są równie ważne, żeby mógł on skutecznie komunikować się z pacjentami i przekonywać ich do szczepień.