O Dominice
Wesoła 15-latka, która nigdy nie stała na własnych nogach, nie wypowiedziała słowa, nie rozczesała sobie sama włosów. Zdiagnozowano u niej zespół wrodzonych wad mózgu, padaczkę, mózgowe porażenie dziecięce 4-kończynowe. Dominika porusza się tylko na wózku inwalidzkim dostosowanym do jej potrzeb tak, aby cały czas była w pozycji siedzącej. Jest w pełni zależna od opiekujących się nią osób.
Szczęście polega na tym, że Dominika od niemal początku swojego życia jest w rodzinie Małgosi. To rodzina zastępcza - pełna prawdziwej miłości.
Dominika wyrosła z największego specjalistycznego fotelika samochodowego, do którego mama zastępcza musi przenosić ją z wózka inwalidzkiego. A samo złożenie wózka i włożenie go do bagażnika osobowego samochodu to wysiłek dla co najmniej dwóch osób. 15-letnia Dominika i jej rodzina potrzebuje samochodu dostosowanego do przewozu osób poruszających się na wózku.
- Dominika jako niemowlę miała spędzić w moim domu tylko kilka tygodni, do czasu znalezienia rodziny adopcyjnej - mówi Małgorzata, mama zastępcza Dominiki. - Jednak szybko lekarze zdiagnozowali u niej wiele chorób i rodzice adopcyjni nigdy się nie znaleźli. Dominika została u mnie. Teraz jest dziewczynką, która uwielbia spotykać się z ludźmi. Dominika jeździ na specjalnym wózku, który utrzymuje jej ciało w pozycji siedzącej. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy jako rodzina nie mieli możliwości razem gdzieś pojechać, czegoś zobaczyć, po prostu spędzić razem czasu. Rehabilitacja nie może być jedynym powodem, dla którego Dominika wychodzi z domu.
- Rodziny zastępcze, które wspieramy w codzienności, łączy waleczność i szczera miłość do dzieci - mówi Jadwiga Jagieło, prezes Fundacji Wielkie Serce dla Dzieci. - Małgosię znam od dawna, w jej domu mieszkało 10 dzieci, a Dominika jest jej córką od 15 lat. Chcemy im pomóc - i zapraszamy do tego każdego, komu los dzieci nie jest obojętny. Wierzymy, że każde dziecko ma prawo do szczęśliwego dzieciństwa.
Samochód jaki potrzebuje Dominika
Samochód, jakiego potrzebuje rodzina zastępcza Dominiki kosztuje 220 000 zł, ale brakuje już jedynie 18 750 zł. Pozostałą część kwoty rodzina otrzymała z PFRON oraz od organizatora pieczy zastępczej, a z własnego budżetu rodzinnego przeznaczy na to kolejnych 20 000 zł. Jednak dofinansowanie z PFRON trzeba będzie zwrócić, jeśli do końca roku rodzina nie zakupi odpowiedniego samochodu.
W związku z tym Fundacja Wielkie Serce dla Dzieci utworzyła zbiórkę, która ma pomóc rodzinie w uzbieraniu brakującej sumy pieniędzy.