W miniony czwartek 19 października, dyżurny jasielskiej komendy został poinformowany o tym, że do jednego z rzeszowskich szpitali trafiła 4-miesięczna dziewczynka, która na ciele nosiła ślady mogące świadczyć o stosowaniu wobec niej przemocy i znęcaniu się nad nią.
Sygnał dali lekarze z Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie przy ulicy Lwowskiej.
Jak ustalono, zarówno dziecko, jaki i jego rodzice, to mieszkańcy wsi Łubno Opace w gminie Tarnowiec.
Policjanci z Rzeszowa oraz z Jasła razem z prokuraturą, natychmiast rozpoczęli wyjaśnianie okoliczności tej sprawy. Rodzice dziewczynki zostali zatrzymani, a następnie trafili do policyjnego aresztu w Komendzie Powiatowej Policji w Jaśle - mówi mł. asp. Daniel Lelko z KPP w Jaśle.
Ojciec 25-letni Artur K. ukrywał się przed policjantami. W ich ręce wpadł w piątek w nocy w Rzeszowie. Matka Magdalena K. została zatrzymana w szpitalu również w Rzeszowie.
W sobotę, w Prokuraturze Rejonowej w Jaśle usłyszeli zarzuty znęcania się nad swoim dzieckiem. Złożyli wyjaśnienia. 25-latek nie przyznał się do tego czynu, natomiast 20-latka częściowo się przyznała.
– Dziewczynka na ciele ma liczne obrażenia: dwie złamane nóżki i rączkę. Nóżki i rączka są w gipsie. Ponadto na całym ciele ma liczne siniaki, wiele niezaleczonych jeszcze ran – mówiła portalowi rzeszow-news.pl Grażyna Krzyżanowska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Jaśle.
Jeszcze tego samego dnia, Sąd Rejonowy w Jaśle postanowił zastosować wobec mieszkańców gminy Tarnowiec środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Jaśle.