Pierwsza wyprawa po leśnych cmentarzach z I wojny światowej została zorganizowana spontanicznie po śmierci Ryszarda "Mauzera" Majki, przez Gminny Ośrodek Kultury w Korczynie w listopadzie 2021 roku.
Organizatorzy rajdu – GOK w Korczynie i LOT Beskid Niski – przypominają, że Ryszard "Mauzer" Majka był działaczem i wieloletnim prezesem krośnieńskiego oddziału PTTK, przewodnikiem beskidzkim i opiekunem miejsc pamięci narodowej. Jego staraniem przywrócono pamięci wiele wojennych cmentarzy rozsianych po lasach Beskidu Niskiego i Pogórza Dynowskiego.
Niedzielny (5 listopada) III Pieszy Rajd Mauzera rozpoczął się przy zamku Kamieniec, gdzie niegdyś również znajdował się cmentarz żołnierski. Na wyprawę stawiło się ok. 45 osób. - Pasjonaci turystyki, w większości osoby, które znały Ryszarda Majkę i pasje, które realizował - mówi Wojciech Tomkiewicz, dyrektor GOK w Korczynie.
Pierwszym celem była żołnierska nekropolia położona u stóp szczytu Królewskiej Góry. Kolejnym cmentarz położony w lesie nad Węglówką.
- Następnie przeszliśmy do Domu Kultury w Węglówce, gdzie zrobiliśmy przerwę na poczęstunek przygotowany przez panie z miejscowego Koła Gospodyń Wiejskich - opowiada Wojciech Tomkiewicz.
Do kolejnego cmentarza pod Suchą Górą (591 m n.p.m.) uczestnicy pokonali kilka kilometrów i strome podejście północnym stokiem.
Całodzienna wyprawa zakończyła się na parkingu przy nowym Centrum Rekreacyjno-Sportowym w Czarnorzekach.
Organizatorzy rajdu podkreślają, że niezmienną ideą wydarzenia jest odwiedzenie cmentarzy wojennych leżących na terenie gminy Korczyna, złożenie na nich wiązanek i przy okazji posprzątanie nekropolii. To też lekcja historii.
- W wędrówce towarzyszył nam Artur Hejnar ze Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja", który przypominał wydarzenia sprzed lat - opowiada Wojciech Tomkiewicz.
Dodaje, że niestety uczestnikom nie sprzyjała pogoda – od czasu do czasu padał deszcz. - Ale dla mnie była to przygoda życia - uśmiecha się dyrektor GOK w Korczynie.
Zdjęcia: GOK w Korczynie