Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 20:07
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wyjątkowy jubileusz w krośnieńskim DPS. Pani Kazimiera obchodziła setne urodziny [ZDJĘCIA]

W Domu Pomocy Społecznej nr 1 w Krośnie po raz kolejny świętowane były setne urodziny. Kazimiera Werniuk dzisiejszy (28 listopada) jubileusz spędziła w gronie rodziny, pensjonariuszy i personelu. Z życzeniami, kwiatami i kartą podarunkową odwiedził ją też prezydent Krosna Piotr Przytocki.
Wyjątkowy jubileusz w krośnieńskim DPS. Pani Kazimiera obchodziła setne urodziny [ZDJĘCIA]

Autor: Tomasz Jefimow

Kazimiera Werniuk urodziła się 28 listopada 1923 roku w Krośnie, jako najstarsza z pięciorga rodzeństwa. Jeszcze przed wybuchem II wojny światowej ukończyła szkołę podstawową. Jej ojciec zginął na froncie w pierwszych dniach kampanii wrześniowej.

- Jubilatka dzieciństwo i młodzieńcze lata spędziła w domu rodzinnym pomagając w gospodarstwie i wychowaniu młodszego rodzeństwa - napisał Zbigniew Werniuk, syn pani Kazimiery, który ze względów zdrowotnych nie mógł przyjechać do Krosna.

Po wojnie pani Kazimiera wyjechała do Oświęcimia i rozpoczęła pracę w zakładach chemicznych. Tam też poznała przyszłego męża. Młodzi małżonkowie przeprowadzili się do Krakowa, gdzie przyszły na świat ich dzieci – syn w 1952 roku i córka w 1956 roku. 

W 1962 roku rodzina przeniosła się do Katowic. Zbigniew Werniuk wspomina, że jego mama po ślubie nie powróciła do pracy zawodowej. Zajmowała się domem i rodziną.

Adam Jurczyk, bliski krewny pani Kazimiery opowiada, że jubilatka miała trudne życie i szybko została wdową. - W 1982 roku po krótkiej, ciężkiej chorobie zmarł jej mąż. A w 1999 roku córka, z którą mieszkała - opowiada.

Kazimiera Werniuk mieszkała sama w Katowicach. - Czasem przyjeżdżała do Krosna, do sióstr, czasem do nas - mówi Adam Jurczyk.

Jubilatka wiodła samodzielne życie, aż do 2018 roku. 

- Kiedy stało się jasne, że wskutek postępującej starości i demencji nie jest w stanie sama o siebie zadbać, postanowiliśmy zabrać ją do Niemiec - wspomina Zbigniew Werniuk.

Dodaje, że okazało się to złym rozwiązaniem. - Matka nie mogła się przyzwyczaić do nowego otoczenia i na własne życzenie wróciła do siostry, do swego domu rodzinnego w Krośnie - napisał.

Po roku okazało się, że i siostra wobec podeszłego wieku nie była w stanie zapewnić opieki pani Kazimierze. 

- Jedynym wyjściem było znalezienie dla niej miejsca w Domu Pomocy Społecznej w Krośnie, gdzie przebywa do dziś i cieszy się doskonałą, profesjonalną opieką - podkreśla Zbigniew Werniuk.

Potwierdza to Adam Jurczyk, który często odwiedza panią Kazimierę. - Opieka tutaj jest na najwyższym poziomie. Mogę powiedzieć, że jest to wzorcowy Dom - mówi.

Wszyscy czekali na ten dzień

Magdalena Słyś, dyrektorka DPS nr 1 w Krośnie podkreśla, że setne urodziny pani Kazimiery są wielkim świętem i wyjątkowym wydarzeniem. 

- Przygotowania rozpoczęliśmy już kilka tygodni temu, myśleliśmy o oprawie dzisiejszej uroczystości, chcieliśmy pięknie udekorować pokój pani Kazi i przygotować ją na ten dzień. Postaraliśmy się, żeby wyglądała pięknie, czuła się dobrze i komfortowo. Zaprosiliśmy rodzinę, upiekliśmy tort, nauczyliśmy się śpiewać pieśni na tę okoliczność - opowiada.

Dyrektorka DPS nr 1 w Krośnie przyznaje, że tak wyjątkowe urodziny obchodzone są często. - Jesteśmy domem przeznaczonym dla osób w podeszłym wieku. Sporo naszych mieszkańców zbliża się do setnych urodzin - mówi Magdalena Słyś.

Podkreśla, że pracownicy starają się zapewnić podopiecznym opiekę i pomoc w podstawowych czynnościach dnia codziennego. - Ale naszym zadaniem jest też organizowanie im czasu wolnego i zajęć rekreacyjnych, tak żeby ten czas spędzali aktywnie, żeby integrowali się ze sobą, żeby cieszyli się życiem - tłumaczy.

Kazimiera Werniuk to najstarsza mieszkanka DPS. - Bardzo liczymy, że za rok będziemy świętować jej 101 urodziny - mówi Magdalena Słyś
 


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ
  
Reklama