Możliwości finansowe OTOZ Animals Sanok się wyczerpały i wyczerpała się również cierpliwość lekarzy weterynarii, którzy nie chcą już leczyć i w nieskończoność czekać na zaległe płatności, a długi są jeszcze z tamtego roku.
Niezapłacone faktury opiewają na kwoty ponad 25 000 zł, ale najpilniejsze jest 15 000 zł to musimy zapłacić "na już". Nasz samochód interwencyjny to wierny stary przyjaciel, ale coraz częściej ratując z nami zwierzęta, sam potrzebuje ratunku - czytamy na stronie zbiórki.
OTOZ Animals Sanok tworzą inspektorzy, którzy niemalże codziennie podejmują działania ratujące głodne, zagłodzone, chore, poranione, utrzymywane w warunkach urągających żywej istocie, bez schronienia i porzucone zwierzęta. Malownicze Bieszczady- tak są piękne dla turystów, ale nie dla zwierząt. To bardzo trudny i rozległy rejon, niestety tubylcy w dużej mierze traktują zwierzęta przedmiotowo.