Wczoraj po południu na jednej z ulic w Nisku, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h, policjanci ruchu drogowego prowadzili pomiar prędkości. W pewnym momencie, funkcjonariusze zauważyli kierującego osobowym bmw, który na ich widok zwolnił, a kiedy minął policyjny patrol, gwałtownie przyspieszył. Okazało się, że jechał on z prędkością 102 km/h. 19-latek nie zdawał sobie sprawy z tego, że funkcjonariusze mogą również zmierzyć prędkość odjeżdżającego pojazdu.
Podobna sytuacja miała miejsce dziś rano. Policjanci prowadzący pomiar prędkości pojazdów w Jarocinie, zatrzymali kolejnego "pirata" drogowego. Kierujący osobowym peugeotem jechał z prędkością 104 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Tym samym, 35-latek przekroczył dozwoloną prędkość aż o 54 km.
Za popełnione wykroczenia, obydwaj kierowcy stracili prawa jazdy. Oprócz tego, otrzymali mandaty w wysokości po 1500 złotych oraz po 13 punktów karnych.
Przypominamy, że za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym, uprawnienia ulegają zawieszeniu na 3 miesiące, jeśli w tym okresie kierujący będzie nadal jeździł i zostanie zatrzymany do kontroli, okres ten ulega przedłużeniu na kolejne 3 miesiące. W przypadku dalszego niestosowania się do przepisów, kierowca traci uprawnienia.