Operacja miała kryptonim Dakota. Wzięło w niej udział 359 funkcjonariuszy Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości z całej Polski.
Ponad setka rewizji
W czasie akcji zatrzymali 66 osób w wieku od 19 do 72 lat. 62 osobom przedstawiono już zarzuty. Dotyczą one – jak czytamy w komunikacie – posiadania, udostępniania w sieci i produkcję materiałów o seksualnym wykorzystywaniu małoletnich.
Te materiały policjanci znaleźli w trakcie 103 rewizji. W ich ręce wpadło ponad 166 tys. plików z nielegalnymi treściami. Były na nich treści przedstawiające drastyczne przypadki wykorzystywania dzieci, w tym także niemowląt.
Znali swoje ofiary
Wśród zatrzymanych jest m.in. mężczyzna, który produkował pedofilskie materiały z udziałem swojej kilkuletniej córki.
Inny zatrzymany produkował takie materiały z udziałem kilkuletnich dzieci, z którymi był w bliskich relacjach.
Kolejna osoba pomagała przeprowadzać remonty mieszkań u rodzin, które zatrzymany znał od wielu lat. Dzięki temu miał możliwość ukrywania kamery w łazienkach i nagrywania osób małoletnich.
Jeszcze inny wyszukiwał na portalach społecznościowych zdjęcia małoletnich dziewczyn. Podając się za kobietę, nawiązywał z nimi kontakt online. Szantażując je, zmuszał do wysyłania obscenicznych materiałów. Dotychczas ujawniono 3 ofiary tego pedofila.
To kilka najbardziej drastycznych przykładów ujawnionych w trakcie akcji Dakota. Decyzją sądów 25 podejrzanych zostało tymczasowo aresztowanych.
Muszą przejrzeć pedofilskie zdjęcia i filmy
Teraz przed śledczymi żmudna i czasochłonna praca z setkami tysięcy zabezpieczonych plików. Praca tym bardziej obciążająca, że będą mieli do czynienia z drastycznymi treściami na pedofilskich zdjęciach i filmach.