Bulwary nad Wisłokiem od kilku tygodni są miejscem aktywnego wypoczynku krośnian. Szczególnie podczas weekendów, ponad dwukilometrową trasę, przemierza wiele osób – zarówno na rowerach, jak i pieszo.
Dziś (29 kwietnia) odbyło się uroczyste zakończenie inwestycji. Prezydent Krosna Piotr Przytocki zaznacza, że ścieżka nad Wisłokiem jest odpowiedzią na postulaty mieszkańców.
- Przywracamy rzekę miastu, przywracamy widok miasta od strony rzeki, który do tej pory był trudno dostępny - mówi Piotr Przytocki.
Podkreśla, że inwestycja nie byłaby możliwa bez wsparcia Norweskiego Mechanizmu Finansowego i budżetu państwa w ramach programu Rozwój Lokalny.
Budowa alejek i dwóch stref rekreacji kosztowała ponad 13,2 mln zł. Dofinansowanie wyniosło ponad 8,6 mln zł.
Za te pieniądze powstał 2,2-kilometrowy szlak pieszo-rowerowy o szerokości 3,5 metra (2 m dla ruchu rowerzystów, 1,5 m – dla ruchu pieszych).
Wzdłuż ścieżki zainstalowany został system monitoringu oraz oświetlenie w technologii LED. W bezpośrednim sąsiedztwie alejki konieczne było wykonanie zabezpieczenia prawego brzegu Wisłoka.
Prezydent Przytocki zaznacza, że wzdłuż ścieżki powstały również miejsca wytchnienia – w sumie ustawiono 22 ławki.
Ważnym elementem inwestycji są nowe strefy rekreacji, które zostały wyposażone w nowoczesną i atrakcyjną dla mieszkańców infrastrukturę oraz bezpieczną nawierzchnię, zapewniającą odpowiednią amortyzację.
Strefa przy kładce przy ul. Fredry przeznaczona jest głównie dla dzieci. W jej centralnym punkcie ustawiona została 12-metrowa kopuła linowa (jednocześnie może z niej korzystać nawet 60 osób). Są też trampoliny, zjeżdżalnie hamaki. Ustawiono również zacienione stoły piknikowe.
Wkrótce tuż przy niej wybudowana zostanie też tężnia solankowa. Władze Krosna zapowiadają też, ze teren wokół będzie uporządkowany i pojawią się nasadzenia drzew i krzewów.
Przy hali MOSiR przy ul. Bursaki strefę wyposażono m.in. w urządzenia fitness, tyrolkę, przyrządy do ćwiczenia parkour. Są też stoły piknikowe i okrągłe ławki wokół drzew.
Przy obu strefach zamontowano również stację do naprawy rowerów.
Wiceprezydent Tomasz Soliński przypomina, że od projektu do finału budowy alei minęło kilka lat. - Było to związane z pozyskaniem terenu i uzgodnieniami - tłumaczy.
Trasa pieszo-rowerowa poprowadzona została od ul. Bursaki do ul. Kilińskiego. Ale władze Krosna już zapowiadają jej przedłużenie w obie strony.
- Od 2 kwietnia trwa etap projektowania w stronę ul. Drzymały oraz ul. Asnyka - mówi Dariusz Niemczyk z firmy Infra, która wygrała przetarg.
Zaznacza, że potrwa to co najmniej 36 miesięcy. - Ale już zakładamy, że potrzeba będzie więcej czasu. Procedury środowiskowe, które są konieczne do spełnienia oraz pozyskanie terenu są kluczowe z punktu widzenia możliwości realizacji inwestycji - tłumaczy.
Dodaje, że proces inwestycyjny łącznie z budową potrwa 8-10 lat.
Prezydent Piotr Przytocki ma nadzieję, że do rozwijania infrastruktury pieszo-rowerowej wzdłuż Wisłoka włączą się też okoliczne gminy.