Przygotowało ją Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Warto mieć taki plecak w pogotowiu na – jak to określa RCB – wypadek sytuacji kryzysowej. Kryją się pod tym m.in. zagrożenia chemiczne, biologiczne, radiacyjne, nuklearne i zagrożenia eksplozją.
Wszystkie te informacje można znaleźć na stronie internetowej, uruchomionej przez RCB.
Tylko zarzucić na ramię
Taki plecak powinien mieć „każdy z domowników”. I powinien on być „gotowy do zarzucenia na ramię”.
Dlatego trzeba go przygotować odpowiednio wcześnie, żeby mieć pewność, że znalazły się w nim wszystkie niezbędne przedmioty.
Celem ma być przetrwanie tygodnia w sytuacji, kiedy nie mamy albo mamy ograniczony dostęp do prądu, żywności i wody.
Lista rzeczy, które trzeba mieć przy sobie
Dlatego w plecaku ewakuacyjnym muszą się znaleźć:
- radio na baterie (plus baterie),
- latarka (plus baterie),
- łyżka, widelec, nóż,
- kurtka przeciwdeszczowa,
- dokumenty: dowód tożsamości, akt własności mieszkania, wypisy księgi wieczystej, podstawowe informacje medyczne, dowód ubezpieczenia, akty urodzenia, ślubu, zgonu, zaświadczenia o rentach, emeryturach i dochodach,
- apteczka z lekami; oprócz tych, które przyjmujemy regularnie, warto włożyć do niej ibuprom, paracetamol, środki przeciw biegunce, nudnościom, wymiotom, elektrolity, termometr, pęsetę, opatrunki, gazy, folię termiczną, plastry, bandaże, plastry chemiczne,
- śpiwór,
- worki na śmieci,
- ubranie na zmianę,
- gwizdek,
- zapałki/zapalniczka,
- mydło, żel do dezynfekcji,
- maski oddechowe lub ochronne,
- kombinerki, narzędzia wielofunkcyjne,
- mapa z lokalnymi drogami, kompas, busola, GPS,
- gotówka w niewielkich nominałach,
- otwieracz do puszek,
- posiłki na 2 dni,
- butelka filtrująca z nowym filtrem,
- gumy, sznurki, opaska zaciskowa,
- nóż, ołówek, notes.
Do tego musi być dołączona kartka z naszym imieniem, nazwiskiem i adresem.