Już za niecały miesiąc, bo 14 czerwca, czeka nas pierwszy mecz na Mistrzostwach Europy w Piłce Nożnej. Na boisku spotkają się Niemcy, czyli gospodarze turnieju, że Szkotami. Polacy wyjdą na murawę dwa dni później – 16 czerwca – żeby rozegrać mecz z Holandią.
To, że Polska zakwalifikowała się do rozgrywek i fakt, że Euro odbywa się po sąsiedzku, sprawia, że wielu naszych kibiców pojedzie na mecze. Część z nich ma już bilety, inni liczą, że uda im się je kupić z drugiej ręki. To konieczne, bo w oficjalnej sprzedaży wejściówki rozeszły się (na mecze fazy grupowej) błyskawicznie.
Selekcjoner kusi
Ten głód piłkarskich emocji wykorzystują oszuści. Normą jest to, że ktoś ogłasza w internecie sprzedaż biletów na mecze i bardzo możliwe, że to próba kradzieży. Ktoś wpłaci pieniądze, ale biletów nie zobaczy. Dlatego trzeba bardzo uważać.
Tym razem oszuści podszywają się pod Michała Probierza, trenera Polaków. W sieci można znaleźć ogłoszenia, w których selekcjoner polskiej kadry oferuje bilety.
„Sprzedam bilety na mecze Polski” – można przeczytać. Fałszywy trener chce za nie 800 złotych.
Policja już wie
„Szanowni Państwo, przestrzegam wszystkich przed oszustem, który podszywa się pode mnie na portalu Facebook i oferuje sprzedaż biletów na mecze mistrzostw Europy. Profil został zgłoszony do administracji Facebooka, ale póki co nie został zablokowany” – informuje na platformie X Probierz.
I dodaje, że o sprawie zawiadamia policję.
Jak kupić bilet?
UEFA informuje, że bilety na kolejne spotkania będą jeszcze w sprzedaży. Jeżeli ktoś już ma wejściówki na mecze, a chciałby je odsprzedać, to można to zrobić, ale należy zadbać o to, żeby ich nowy właściciel mógł wejść na stadion.
Jak to zrobić? Użyć do tego aplikacji biletowej UEFA i „przetransferować” wejściówki na konto nowego posiadacza.