Teraz długość urlopu wypoczynkowego regulują przepisy lat 70 XX w. Pochodzą więc z zupełnie innej epoki.
Urlop zależy od stażu. 20 dni wolnych przysługuje do 10 lat pracy. Powyżej tej granicy – 26 dni.
Pracownicy mogą też skorzystać z innych dni wolnych. Do dyspozycji mają m.in.:
- 5 dni urlopu opiekuńczego (przysługuje nie tylko rodzicom),
- 2 dni tzw. zwolnienia z powodu siły wyższej,
- opieka nad dzieckiem 2 dni lub 16 godzin.
Czy jest szansa, że to się zmieni?
Tyle samo urlopu dla wszystkich
NSZZ „Solidarność” uważa, że tak. Że rozwój gospodarczy, który dokonał się przez te dziesięciolecia, powinien przełożyć się na wydłużenie urlopu wypoczynkowego. I zaproponował 35 dni wolnych od pracy.
Przy czym te zmiany – proponują związkowcy – powinny być wprowadzane stopniowo. I – co ważne:
• wymiar urlopu powinien być taki sam dla wszystkich zatrudnionych,
• wydłużony urlop powinien przysługiwać wszystkim pracownikom.
Warto dodać, że o takie rozwiązanie apelowali już związkowcy z OPZZ w 2020 roku.
Związkowcy mają jeszcze jeden argument: ich zdaniem dłuższy urlop może mieć dobry wpływ na poprawę demografii.
Petycja Solidarności w tej sprawie trafiła już do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki społecznej.
Czterodniowy tydzień pracy
W tym kontekście warto przypomnieć, że trwa dyskusja w sprawie skrócenia tygodnia pracy do 4 dni w tygodniu. Zdaniem szefowej resortu pracy – ta zmiana powinna być wprowadzona w Polsce w ciągu kilku lat.
– Jeśli pracownik jest wypoczęty i zmotywowany do pracy, to pracuje lepiej i produktywniej. Ma czas dla rodziny i jest zadowolony z tego, że ta efektywność wzrasta – przekonywała w TVP Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
I zapowiedziała: – Jesteśmy na początku tej drogi. Teraz jest czas na to, żeby zacząć rozmowę o tym, jak ten czas pracy skrócić. Do końca roku chcemy przedstawić wyniki naszej pracy w ministerstwie w tej sprawie. Później chcemy ze stroną społeczną, pracownikami i przedsiębiorcami wypracować model pilotażu, badania i zachęty.