To „Podróże z klasą”. Co się pod tym kryje? Darmowe wycieczki szkolne.
Bez względu na zamożność
Program „Podróże z klasą” – jak wyjaśniła podczas konferencji prasowej Barbara Nowacka, szefowa Ministerstwa Edukacji – ma zachęcić młodzież w całym kraju do odwiedzania muzeów, teatrów, filharmonii, centrów naukowych… Bez względu na zamożność i miejsce zamieszkania.
– Uważamy, że warto kultury doświadczać. Edukacja kulturalna, która niestety wypadła z programów nauczania kilka lat temu przy „deformie edukacji” pani Anny Zalewskiej, powinna być przywrócona w wymiarze odczuwalnym
– mówiła Barbara Nowacka.
Ile, za co, pod jakimi warunkami?
Żeby usunąć przeszkody finansowe, rząd pokryje 100 proc. kosztów wycieczek trwających od 2 do 5 dni. Wysokość dotacji będzie powiązana z długością wyjazdu. I tak:
- na wycieczki dwudniowe – dotacja do 20 tys. zł,
- na wycieczki trzydniowe – dotacja do 30 tys. zł,
- na wycieczki czterodniowe – dotacja do 40 tys. zł,
- na wycieczki pięciodniowe – dotacja do 50 tys. zł.
Żeby otrzymać te pieniądze, trzeba spełniać jeszcze 2 warunki:
- W grupie wycieczkowej musi być co najmniej 10 uczniów,
- Koszt zakwaterowania i wyżywienia na jedna osobę nie może przekraczać 250 zł za dobę.
Budżet jest całkiem spory
Nabór wniosków ruszy 19 czerwca. Ten czas pozwoli szkołom dobrze go przygotować. Uczniowie będą mogli korzystać z wycieczek od września do grudnia.
Decyzje o przyznaniu pieniędzy będą podejmowane według kolejności zgłoszeń. Program będzie realizowany tak długo, jak długo wystarczy pieniędzy.
Ministerstwo – dodajmy – przeznaczyło na niego 60 milionów złotych.