Ruszył proces sprawców wypadku w Łężanach

Do dramatycznego wypadku doszło 26 lutego 2016 roku na drodze krajowej nr 19 w Łężanach (gm. Miejsce Piastowe). Zderzyły się tam trzy pojazdy: Toyota, Audi i Iveco.

Daniel S. jest oskarżony o to, że umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierując samochodem marki Toyota Corolla nie zachował ostrożności w trakcie jazdy, prowadząc pojazd z prędkością 78 km/h, znacznie przekraczającą dopuszczalną prędkość na tym odcinku drogi, wynoszącą 50 km/h w obszarze zabudowanym - informuje rzecznik prasowy Beata Piotrowicz z Prokuratury Okręgowej w Krośnie - Mężczyzna doprowadził do zderzenia z poruszającym się z naprzeciwka pojazdem marki Audi A4 w ten sposób, że zjechał na lewy pas jezdni i uderzył w tył samochodu m-ki Audi A 4, w wyniku czego kierujący tym pojazdem stracił nad nim panowanie i przemieszczając się w sposób niekontrolowany na pas ruchu dla kierunku przeciwnego, zderzył się z jadącym z przeciwka pojazdem marki Iveco, w wyniku czego kierujący samochodem Audi A4 doznał masywnych, ciężkich obrażeń wielonarządowych, skutkujących stanem bezpośredniego zagrożenia życia w rozumieniu art. 156 § 1 pkt 2 kodeksu.

Łukasz Sz. jest oskarżony o to, że umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierując pojazdem marki Iveco wraz z naczepą, prowadził pojazd z prędkością 78 km/h, która znacznie przekraczała wartość prędkości dopuszczalnej na tym odcinku drogi wynoszącą 50 km/h w obszarze zabudowanym i nie zachowując szczególnej ostrożności przyczynił się do zderzenia z poruszających się z naprzeciwka pojazdem marki audi A4, w wyniku czego ciężkich obrażeń ciała doznał kierujący samochodem Audi A4 - dodaje Beata Piotrowicz.

W toku prowadzonego śledztwa oskarżeni przyznali się do zarzucanych im czynów i złożyli wyjaśnienia zgodne z ustalonym stanem faktycznym.

Kierujący samochodem Toyota Corolla wyjaśnił, iż przyczyną zjechania przez niego na lewy pas jezdni było to, że w trakcie jazdy spadł mu w samochodzie portfel i on próbował go podnieść, przez co przez chwilę nie uważał co się dzieje na drodze. Nie zaprzeczył, iż jechał z prędkością przekraczającą 50 km/h., natomiast stwierdził, iż nie zauważył znaku, ograniczającego prędkość do 50 km/h.

Nadmienić należy, iż kierujący samochodem Toyota Corolla, w który wywołał eksces drogowy, posiadał prawo jazdy niespełna rok.

O wypadku informowaliśmy w artykule: ŁĘŻANY: Audi zderzyło się z ciężarówką

red. | fot. Krosno112.pl