Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 01:16
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Kolejne wyzwanie Szymona. Tym razem zdobywał górę Cergową przez 24 godziny!

Dla Szymona Kaliszuka nie ma rzeczy niemożliwych. Przekonaliśmy się o tym przy okazji poprzednich jego wyzwań sportowych, które 22-latek nieustannie łączy z akcjami charytatywnymi. Tym razem postanowił wchodzić na szczyt góry Cergowej spod Złotej Studzienki i pokonywać tę samą trasę przez 24 godziny. Cel został osiągnięty!
Kolejne wyzwanie Szymona. Tym razem zdobywał górę Cergową przez 24 godziny!

Źródło: Fot. Szymon - Mocarz - Kaliszuk

Szymon wielokrotnie udowadniał sobie i innym, że jest człowiekiem ze stali wrażliwym na krzywdę innych ludzi. Studentowi krośnieńskiej uczelni nie tak dawno udało się obejść Polskę dookoła, pokonując pieszo trasę o łącznej długości ponad 3,5 tys. kilometrów! Więcej o jego wyzwaniu pisaliśmy tutaj: Szymon Kaliszuk wyruszył w Polskę. Chce pieszo pokonać 1000 km w szczytnym celu. W czerwcu 2024 r. postanowił rzucić sobie kolejne wyzwanie, z którym jak sam wspomniał, nie było mu dane jeszcze obcować. Z niedzieli na poniedziałek w dniach 23-24 czerwca rozpoczął wyścig z czasem. Celem było wielokrotne pokonywanie trasy spod Złotej Studzienki u stóp Góry Cergowej aż na sam jej szczyt. Wyzwanie miało potrwać 24 godziny. W poniedziałek po południu Szymon poinformował, że Cergowa znajdująca się w Beskidzie Niskim została zdobyta równo 24 razy! Pokonał łączny dystans o długości 79,42 kilometrów i 6179 metrów przewyższenia.

- Cergowa jest dosyć charakterystycznym szczytem. Wybija się trzema wyrazistymi grzbietami. Jest to też szczyt, który wielokrotnie odwiedziłem na treningach czy harcerskich i prywatnych wędrówkach. Ma ona dla mnie osobiste znaczenie – mówił Szymon „Mocarz” Kaliszuk w jednym z wywiadów przed rozpoczęciem akcji. 

„Cergowa 24” z pomocą dla Kacpra

Podobnie jak przy poprzednim wyzwaniu Szymona, akcja ma również charakter charytatywny. Jego wyczyn ma na celu nagłośnienie zbiórki pieniędzy, która tym razem zostanie przeznaczona dla 16-letniego Kacpra. Chłopak w swoim stosunkowo krótkim życiu przeszedł wiele operacji i zabiegów ratujących zdrowie. Od narodzin on i jego mama nie mieli łatwo. Kacperek urodził się w 26. tygodniu ciąży w stanie zamartwicy, z wylewem obupółkulowym i niedotlenieniem. Przeszedł śmierć kliniczną, po porodzie dostał 1 pkt. Apgar. A potem było czekanie na OIOM-ie i szacowanie szans na przeżycie. Lekarze ocenili je na poziomie 1 %! Mimo przeciwności losu chłopiec nie poddał się i jest z nami do dziś. Niestety wymaga ciągłych rehabilitacji i jest pod stałą opieką lekarzy, co wiąże się z nieustannie rosnącymi kosztami, które przewyższają możliwości jego mamy. Dlatego celem zbiórki jest zebranie funduszy na operację w Paley European Institute w Warszawie, która da szanse na normalniejsze funkcjonowanie. Pomóc można tutaj: siepomaga.pl

Na koncie jest już ponad 4 tysiące złotych! 

Dzięki wyczynowi Szymona dzień po ukończeniu zadania na koncie skarbonki uzbierano prawie 4,5 tysiąca złotych. Co ciekawe, jeszcze przed rozpoczęciem biegu licznik wskazywał kwotę ponad 1200 zł! Do wirtualnej „puszki” każdy może dorzucić coś od siebie. Każda złotówka przybliża zarówno Kacpra jak i jego wspierającą mamę do realizowania celu, który pomógłby wygrać wieloletnią walkę o możliwość chodzenia o własnych siłach i lepsze życie. Kacper Śliz – siepomaga.pl 

Na profilu Szymon - Mocarz - Kaliszuk można śledzić poczynania i kolejne szalone pomysły 22-latka. W filmie podsumowującym zapowiedział już, że w przyszłym roku planuje kolejne, mocne wyzwanie. 


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ
  
Reklama