Każdy, kto choć raz oddawał krew, wie, że nie otrzymuje się za to pieniędzy. Przysługuje jednak dzień wolny w pracy i posiłek regeneracyjny. Nie jest to jednak danie, np. mielone z ziemniakami i mizerią, ale pakiet czekolad. To 9 tabliczek. I to właśnie ma się zmienić.
Centra krwiodawstwa w całym kraju przeprowadzają anonimowe, internetowe ankiety dotyczące posiłku.
4500 kontra 650 kalorii. Wybór należy do krwiodawcy
„W związku z podjęciem prac dotyczących posiłku regeneracyjnego wydawanego z uwagi na oddanie krwi lub jej składników zwracamy się z uprzejmą prośbą o wypełnienie krótkiego kwestionariusza ankiety. Twoje zdanie jest dla nas bardzo ważne” – czytamy we wstępie do ankiety.
Dalej jest wyjaśnienie, że pakiet otrzymywanych czekolad to aż 4500 kcal. To bardzo dużo. Taka wartość odpowiada całodziennemu zapotrzebowaniu osób bardzo ciężko pracujących fizycznie.
Tymczasem: „Według Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego oraz informacji na stronach centrów krwiodawstwa w innych krajach koszt energetyczny donacji wynosi około 650 kcal”.
Czekoladowa ankieta. Wybierz albo podpowiedz
Jedno z pytań w ankiecie dotyczy wartości kalorycznej posiłku. Można wybrać od 1500 do obecnych 4500 kcal. Z tym, że zestawów jest wiele:
- 2 czekolady i 3 batony białkowe,
- 3 batony białkowe i 500 g bakalii (typu mieszanka studencka),
- 3 czekolady, krem orzechowy (100 proc. orzechów) 500 g,
- 3 czekolady, 2 musy zbożowo-owocowe i 600 g bakalii (typu mieszanka studencka).
Ankietę kończą 2 pytania. Pierwsze dotyczy tego, czy czekolada powinna znajdować się w takim zestawie. W drugim samemu można wskazać produkt, który powinien się w nim znaleźć.