– W obecnym układzie administracyjnym, czyli 16 województw, miasta średniej wielkości tracą na znaczeniu i atrakcyjności, a ludność masowo migruje do miast wojewódzkich – uważa Krzysztof Kukucki, prezydent Włocławka.
I pisze do Donalda Tuska w sprawie nowego podziału administracyjnego Polski. Proponuje zamiast obecnych 16 – 20 województw.
Reforma Gierka do kosza
W 1999 roku rząd Jerzego Buzka przeprowadził reformę samorządową. Zlikwidował wtedy 49 województw, zastępując je 16. Wiele miast straciło nie tylko status stolicy województwa, ale i coś więcej: znaczenie. Przez Polskę przetoczyła się fala protestów.
Dlatego co kilka lat rodzą się pomysły na zmianę obecnego systemu. Proponuje się np. wydzielenie Warszawy z Mazowsza, utworzenie województwa z terenu południowego Podlasia ze stolicą w Białej Podlaskiej. Taką stolicą chciał być też Tarnów. Właściwie w każdym zakątku Polski pojawiały się wojewódzkie aspiracje, ale żadne nie doczekały się spełnienia.
Te miasta zasługują na lepszą przyszłość
„Problemy polskich miast, w tym Włocławka, zostały dostrzeżone przez naukowców (...) W Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju do roku 2020 (z perspektywą do 2030 r.), (...) zidentyfikowali [oni] najważniejsze bariery dla rozwoju kraju – rozwarstwienie społeczne oraz utrzymujące się zróżnicowania przestrzenne w rozwoju społeczno-gospodarczym” – uzasadnia w swoim internetowym wpisie prezydent Włocławka.
Ten punkt widzenia spotyka się z pozytywnym odbiorem.
„Włocławek i inne średnie miasta zasługują na lepszą przyszłość! Potrzebują wsparcia i odpowiednich działań, aby mogły się rozwijać i przestać tracić na znaczeniu. Reforma administracyjna jest kluczowa, a propozycje zawarte w raporcie dr. Łukasza Zaborowskiego dają realną szansę na zrównoważony rozwój kraju. Trzymam kciuki za inicjatywę i mam nadzieję, że premier Tusk poważnie rozważy te propozycje” – czytamy w jeden z takich komentarzy.
Metoda Zaborowskiego
Kukucki stoi na stanowisku, że obecny podział administracyjny spycha mniejsze miasta do gospodarczego narożnika. Ludzie z takich miejscowości wyjeżdżają do większych ośrodków. Dlatego prezydent Włocławka kibicuje pomysłowi dr. Łukasza Zaborowskiego z Instytutu Sobieskiego.
A ten jakiś czas temu zaproponował nowy podział administracyjny Polski. Przedstawił cztery warianty zmian.
Wariant I „minimalny” – drobna korekta na mapie,
Wariant II „umiarkowany” – powstanie województw „jednoznacznie brakujących”,
Wariant III „równoważący” – powstanie większej liczby województw; duże ośrodki metropolitalne mają być zastąpione województwami pozametropolitalnymi,
Wariant IV „makroregionalny” – koncepcja dużych województw.
W ekstremalnej opcji naukowca, w Polsce mogłyby powstać 22 województwa.
Prezydent prosi premiera
„Dla mnie oraz dla Włocławka najlepszy byłby wariant nr 3, tzw. „równoważący”. Zakłada on istnienie 22 województw – w tym województwa włocławsko-płockiego. Każde z województw (poza Warszawą) nie przekracza 2,5 mln ludności, co pozwala na zrównoważenie rozwoju całego kraju” – informuje prezydent Włocławka.
I prosi premiera o powołanie rządowo-samorządowego zespołu ds. zrównoważonego rozwoju kraju, który uporządkuje podział administracyjny i zaproponuje jego zmianę.