Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 10:22
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Brzozów. Mężczyzna trzymał zwłoki psa w zamrażarce

Trwają czynności policyjne po tym, jak w jednym z mieszkań bloku przy ulicy Piastowej w Brzozowie odkryto w zamrażarce zwłoki psa. Brzozowscy funkcjonariusze otrzymali wcześniej sygnały od mieszkańców bloku o nietypowej sytuacji.
Brzozów. Mężczyzna trzymał zwłoki psa w zamrażarce

Źródło: InfoPodkarpacie.pl

W piątek 9 sierpnia policjanci KPP Brzozów w asyście pracowników sanepidu weszli do mieszkania mężczyzny celem sprawdzenia sygnałów od mieszkańców jednego z bloków przy ul. Piastowej w Brzozowie.

- Czynności zakończyły się w piątek późnym popołudniem. Ujawnione truchło zwierzęcia zostało zabezpieczone przez lekarza weterynarii do badań, które pozwolą ustalić okoliczności, w jakich to zwierzę padło. Natomiast w Komendzie Powiatowej Policji w Brzozowie będą prowadzone czynności wstępnie o wykroczenie, a później zobaczymy czy dojdzie do zmiany kwalifikacji czynu, to wszystko okaże się w toku czynności - poinformowała portal korsosanockie.pl asp. Magdalena Kaszowska z-ca oficera prasowego Komendanta Powiatowego Policji w Brzozowie.

Dziennikarze KorsoSanockiego.pl rozmawiali z mieszkańcami bloku przy ul. Piastowej.

- To typ samotnika, dziwnie się zachowuje, nie rozmawia z nikim.  A co najstraszniejsze w tym, o zgrozo on uczy w szkole podstawowej w powiecie brzozowskim. My zgłaszaliśmy sprawę wielokrotnie - mówiła 40-letnia sąsiadka.

I dodaje:

- Miał trzy psy. Te zwierzęta robiły po prostu pod siebie. Jeden mu zdechł i z tego co mi wiadomo on chciał pochować tego psa w grobowcu rodzinnym. Nie uzyskał zgody i wpakował zwierzę do lodówki. To już bardzo długo trwa, ten gość nikogo do mieszkania nie wpuszcza. Tam jest straszny fetor. Wiem, że tu próbowały działać organizacje pro zwierzęce, ale bez reakcji i wsparcia służb sami nie wiele mogli zrobić. Dobrze, że wreszcie podjęto zdecydowane działania.

Jak udało się ustalić sanockiemu portalowi, pozostałe dwa psy mężczyzny trafiły do schroniska Wesoły Kundelek w Lesku. Są w dobrej kondycji. Nie są ani zagłodzone, ani nie mają śladów znęcania się nad nimi.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ
  
Reklama