Nagranie z całej sytuacji pojawiło się na kanale STOP CHAM. Sytuacja miała miejsce na drodze krajowej nr 19 w Iskrzyni. Kierowca wracający z wakacji nagrał na kamerkę samochodową, jak samochód ciężarowy zmieniał pas, pomimo podwójnej linii ciągłej. Okazało się, że na drodze pojawił się mężczyzna z dmuchawą do liści.
Na nagraniu widać, jak mężczyzna z dmuchawą wchodzi na jezdnię. W pewnym momencie próbuje wejść na chodnik, jednak gdy stanął na krawężniku, zatoczył się do tyłu. Kierowca, który nagrywał sytuację, wyszedł z pojazdu, by zainterweniować. Mężczyzna z dmuchawą przeszedł jednak całą szerokość jezdni i upadł pod barierkami. Wiele wskazuje na to, że był pijany.
- Zataczający się mężczyzna, który dodatkowo wykonuje prace na jezdni, stwarza zagrożenie nie tylko na siebie, ale innych użytkowników ruchu. Na nagraniu widoczny jest między innymi kierujący zestawem pojazdów, który omija tego zataczającego się człowieka - tłumaczy na łamach TVP Rzeszów, kom. Paweł Buczyński z Komendy Miejskiej Policji w Krośnie.
Droga krajowa nr 19 jest zarządzana przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Organ ten wynajmuje zewnętrzne firmy, które zajmują się m.in. koszeniem trawy. Jak informuje jednak Bartosz Wysocki z GDDKiA, w dniu 19 sierpnia nie było żadnych zaplanowanych prac na tym odcinku drogi.
Tożsamość mężczyzny próbuje ustalić policja. Na ten moment wiadomo, że grozi mu nawet do 5000 złotych grzywny za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.