30 września minął termin składania wniosków o przyznanie bonu energetycznego – pieniędzy od państwa dokładanych do rachunków za ogrzewanie domu czy mieszkania. Chodzi w tym przypadku także o prąd. Wysokość bonu jest uzależniona od dochodów, liczby osób i rodzaju ogrzewania w gospodarstwie domowym.
To, że termin minął, nie oznacza jednak, że już o żadne pieniądze nie można się starać. Jest jeszcze inne rozwiązanie, ale – uwaga – zarezerwowane dla wybranych.
Chodzi o przyznawany przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych ryczałt energetyczny
I nie są to małe pieniądze, bo od marca tego roku świadczenie wynosi 299,82 zł miesięcznie.
ZUS jednak podkreśla, że grono osób, które są uprawnione do skorzystania z takiej pomocy jest ograniczone. Bo jest to świadczenie dla osoby, która jest:
- kombatantem,
- ofiarą represji wojennych i okresu powojennego,
- żołnierzem zastępczej służby wojskowej przymusowo zatrudnianym w kopalniach węgla, kamieniołomach, zakładach rud uranu albo batalionach budowlanych,
- wdową (wdowcem) po osobach wymienionych powyżej.
Pieniądze trafiają na konto razem z emeryturą.
Jakie dokumenty trzeba złożyć?
Żeby otrzymać świadczenie, trzeba złożyć wniosek w oddziale ZUS. Należy też postarać się o inne dokumenty:
decyzję szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych:
- stwierdzającą określone w ustawie o kombatantach okresy działalności kombatanckiej lub represji – w przypadku kombatantów i osób represjonowanych,
- potwierdzającą uprawnienia jako członka rodziny po kombatancie – w przypadku wdów (wdowców) po kombatancie (lub innej osobie uprawnionej).
- zaświadczenie Wojskowej Komendy Uzupełnień potwierdzające okres i rodzaj przymusowego zatrudnienia w ramach zastępczej służby wojskowej,
- zaświadczenie właściwego organu wojskowego – w przypadku wdów po żołnierzach przymusowo zatrudnianych.