Przepisy weszły w życie w marcu tego roku. Zgodnie z nimi za jazdę po alkoholu sąd może – a często musi, orzec o przepadku pojazdu. Wówczas samochód staje się własnością skarbu państwa i ma zostać zlicytowany.
Co jakiś czas słychać w mediach o takich wyrokach. Ile dokładnie ich było? Na takie pytanie trudno odpowiedzieć, bo sądy nie mają centralnego rejestru informatycznego gromadzącego takie dane.
Wyroków jest coraz więcej
Serwis brd24.pl zrobił to „na piechotę”. Nie każdy sąd odpowiedział, ale wiadomo, że Sąd Okręgowy w Kaliszu do 28 sierpnia 2024 r. odebrał auta 13 kierowcom.
W Sądzie Rejonowym w Tychach zapadły dwa wyroki konfiskaty pojazdów pijanym kierowcom. Oba są prawomocne.
W Sądzie Rejonowym w Pszczynie od marca do końca sierpnia zapadły trzy wyroki, w których orzeczono przepadek pojazdów mechanicznych. Są to wyroki prawomocne – wylicza portal.
Inne miasta:
- Siemianowice Śląskie – 1 przypadek,
- Skierniewice – 1 przypadek,
- Wrocław – 8, w tym 2 orzeczenia nieprawomocne,
- Mikołów – 2 przypadki.
Teraz sprzedaż. Wiadomo, kto ma się nią zająć
Co ze sprzedażą samochodów, w sprawie których zapadły już prawomocne wyroki?
Przepisy, które mają uruchomić tę wielką licytację, są już gotowe i wiadomo, jak będzie wyglądała sprzedaż. Egzekucję ma prowadzić naczelnik urzędu skarbowego.
„Wszystko wskazuje na to, że wkrótce na rynku pojawi się do kupienia wiele samochodów odebranych tym, którzy zagrażali nam na drogach” – czytamy.
A Ministerstwo Sprawiedliwości wyjaśnia: „Wszelkie czynności dotyczące sprzedaży (...) pozostają w gestii organu urzędu skarbowego (...)”.