Pytanie o przyszłość placówek pocztowych zadali posłowie. Odpowiedzi udzieliło Ministerstwo Aktywów Państwowych (MAP). Zapewnienia resortu są jednoznaczne.
Zmalało zapotrzebowanie na usługi, zaczęły się kłopoty
„(…) decyzje Poczty Polskiej są wynikiem jej obecnej sytuacji finansowej, wynikającej zarówno z zaniechań poprzednich władz spółki, jak i z gwałtownych zmian charakteru rynku pocztowego – przypomniał MAP w piśmie cytowanym przez Interię.
I wyjaśnił, że „w ostatnich latach zauważalny jest drastyczny spadek popytu na tradycyjne usługi pocztowe (zwłaszcza przesyłki listowe), co przedkłada się na malejące przychody spółki przy wzroście kosztów funkcjonowania placówek pocztowych”
Nie likwidują, tylko dostosowują
Zapewnił jednak, że „Poczta Polska nie ma w planach likwidacji placówek pocztowych i dostosowuje strukturę ich sieci przy zachowaniu wymaganych standardów”.
„Działania optymalizujące sieć placówek pocztowych spółki są sukcesywnie realizowane od pierwszego kwartału 2024 roku”.
Co się pod tym kryje? M.in. koncentracja listonoszy w wybranych placówkach, zmiana ich formatu i różnicowanie ich czasu pracy – wyliczył MAP.
I podkreślił, że dotychczas zmiany organizacyjne objęły tylko ok. 5 proc. placówek pocztowych.
Poczta Polska w liczbach
Państwowa spółka Poczta Polska to największy operator pocztowy. Zatrudnia ok. 62 tys. pracowników i dysponuje 7,6 tys. placówek, filii i agencji pocztowych w kraju.