W domu mieszkało osiem osób w tym 7-miesięczne dziecko, chłopiec w wieku szkolnym, drugi w wieku gimnazjalnym, nastolatka oraz cztery osoby dorosłe. Pan Bogdan i jego syn Hubert należą do Ochotniczej Straży Pożarnej w Iwli - Olchowcu. Nie poddali się. Schronienia udzielili im znajomi w swoim niedokończonym domu w tej samej miejscowości. Już w kilka godzin po pożarze zaczęli działać i pracują na pogorzelisku.
Relacja z pożaru OLCHOWIEC: Kilkudziesięciu strażaków gasiło pożar domu
Rzeczy pierwszej potrzeby na ten moment są zapewnione. Dzisiaj najpilniejsza jest odbudowa dachu, tak by zabezpieczyć dom przed mrozem i opadami deszczu, śniegu oraz osuszanie domu i uprzątnięcie pogorzeliska.
Dom jest duży, więc koszt budowy nowego dachu również będzie wysoki. Wierzymy, że znajdą się ludzie, którzy pomogą rodzinie w tej trudnej chwili. Jest zima, okres przedświąteczny w takiej sytuacji może znaleźć się każdy z nas.
W czasie Świąt wydajemy dużo pieniędzy na prezenty, suto zastawione stoły. Mała kwota pomnożona przez ilość osób, które tutaj zaglądają może odmienić los tych ośmiu osób, by mogli mieć radosne Święta z nadzieją na odbudowę domu.
Osoby lub firmy, które mogłyby przekazać materiały budowlane: blachę, krokwie, drewno prosimy o kontakt telefoniczny z panem Hubertem tel. 663 143 346
Pomoc finansową można przekazać na wyodrębniony rachunek bankowy Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej w Krośnie
PKO BP: 10 1020 2964 0000 6102 0003 3878
z dopiskiem "POMOC DLA RODZINY PAŁKA Z OLCHOWCA"
Za każdą pomoc dziękujemy w imieniu rodziny.
red.