Do założeń Ministerstwa Finansów, na podstawie których można prognozować wysokość waloryzacji rent i emerytur w 2025 r., dotarł „Fakt”. W tym roku tzw. inflacja emerycka ma wynieść 4 proc. Natomiast wynagrodzenia w gospodarce realnie mają wzrosnąć o 9,1 proc.
To istotne dane, bo na wskaźnik waloryzacji – doprecyzujmy – składają się inflacja emerycka plus 20 proc. realnego wzrostu pensji w gospodarce w poprzednim roku kalendarzowym.
O ile wzrosną emerytury w 2025 roku?
Przy takich założeniach – jak policzył dziennik – marcowa waloryzacja rent i emerytur powinna wynieść 5,82 proc.
Jeśli założymy, że właśnie tyle wyniesie wskaźnik waloryzacji, to minimalna emerytura wzrośnie z 1620,67 zł netto do 1715 zł. Co daje 94 zł na rękę.
Przy 4 tys. brutto emeryci dostaną już 184 zł netto. I jeśli rząd przyjmie waloryzację procentową, to najbardziej zyskają na niej najbogatsi emeryci.
Przypomnijmy, że w ostatnich latach mieliśmy waloryzację kwotowo-procentową. Czyli renty i emerytury rosły procentowo, ale nie mogły być niższe niż np. 100 zł.
Dane GUS poznamy dopiero w przyszłym roku
Na pewne dane dotyczące marcowej waloryzacji musimy jednak poczekać do lutego przyszłego roku. Bo dopiero wtedy poznamy dane GUS, które posłużą do wyliczenia wzrostu świadczeń.
Chyba że rząd – a mieliśmy już z tym do czynienia w ostatnich latach – uznaniowo zwiększy wysokość waloryzacji. I wcześniej ogłosi, na co będą mogli liczyć renciści i emeryci w 2025 r.