Reklama

Ćwiczenia ratownicze w Bieszczadach [ZDJĘCIA]

Celem dwudniowych ćwiczeń "Bieszczady 2024" było doskonalenie współpracy administracji, służb, inspekcji i straży w reagowaniu na zagrożenia bezpieczeństwa. Zaangażowanych w nie było kilkaset osób.

Tomasz Jefimow
Wczoraj, 17:27

Ćwiczenia ratownicze w Bieszczadach [ZDJĘCIA]

Autor: Tomasz Jefimow

Zakres ćwiczeń, które odbyły się we wtorek i w środę (26 i 27 listopada) obejmował: gaszenie pożaru lasu i terenów przyległych w utrudnionych warunkach górskich, zwalczanie aktu terrorystycznego połączonego z zagrożeniem chemicznym, biologicznym, związanym z eksplozją, działania poszukiwawczo-ratownicze w terenie górskim, organizację działań ratowniczych po wypadku na wodzie, ochronę obiektu ważnego dla obronności i interesu gospodarczego państwa, a także zwalczanie zagrożeń związanych z magazynowaniem i przesyłem gazu.

- Działania miały za zadanie doskonalenie współpracy wszystkich służb w zapewnianiu bezpieczeństwa społeczeństwu - podkreśla Jan Ziobro, zastępca dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego.

Dodaje, że drugim ważnym aspektem ćwiczeń było wykorzystanie nowoczesnych technologii, na przykład dronów, w zarządzaniu bezpieczeństwem.

- Podejmowanie decyzji wymaga informacji przekazanej w odpowiedniej jakości, odpowiedniemu organowi i w odpowiednim czasie. To wszystko spinało te ćwiczenia - mówi Jan Ziobro.

W ćwiczeniach „Bieszczady 2024” zaangażowana była m.in. policja, Państwowa Straż Pożarna, Ochotnicza Straż Pożarna, Bieszczadzkie Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, Bieszczadzkie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej, Państwowa Straż Rybacka i Państwowe Ratownictwo Medyczne oraz Wojska Obrony Terytorialnej. W sumie kilkaset osób.

W środę na terenie ośrodka AMW Rewita-Solina media obserwowały kilka epizodów. Był to: szturm antyterrorystów związany z odbiciem zakładników przetrzymywanych w ośrodku wczasowym, gaszenie lasu z wykorzystaniem śmigłowca Straży Granicznej z Bambi Bucket, działania ratownicze po wypadku na wodzie (także z użyciem helikoptera) oraz ratowanie szybowniczki, która po skoku ze spadochronem została uwięziona na drzewie.

Finałem dwudniowych ćwiczeń "Bieszczady 2024" było posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Poświęcone było wypracowaniu koncepcji działania organów i podmiotów odpowiedzialnych za ochronę przeciwpowodziową i reagowanie na zagrożenie.

Ćwiczenia strażaków

W wojewódzkich ćwiczeniach ratowniczych na terenie powiatów bieszczadzkiego, sanockiego i leskiego wzięło udział ponad 200 podkarpackich strażaków Państwowej Straży Pożarnej oraz ochotniczych straży pożarnych. W manewrach zorganizowanych przez funkcjonariuszy z KW PSP w Rzeszowie oraz komend powiatowych w Lesku, Sanoku i Ustrzykach Dolnych uczestniczyli m.in. strażacy z KM PSP Krosno, OSP KSRG Szczepańcowa i OSP KSRG Odrzykoń oraz policjanci straż graniczna, WOT, RDLP oraz strażacy z Ukrainy.

Głównym celem ćwiczeń było doskonalenie koordynacji działań ratowniczych oraz sprawdzenie gotowości operacyjnej w sytuacjach kryzysowych. Program ćwiczeń obejmował kilka epizodów praktycznych, m.in. pożar kompleksu leśnego w miejscowości Leszczowate.

Kierownictwo KW PSP w Rzeszowie podkreśla, że ćwiczenia "Bieszczady 2024" pokazały wysoki poziom gotowości operacyjnej oraz efektywną współpracę pomiędzy służbami ratowniczymi, administracją publiczną oraz partnerami międzynarodowymi. Dodaje, że takie wydarzenia to nie tylko doskonalenie umiejętności, ale także ważny element w budowaniu bezpieczeństwa na terenie województwa podkarpackiego i w rejonach przygranicznych.

Zdjęcia: Tomasz Jefimow, KW PSP Rzeszów, OSP KSRG Szczepańcowa, OSP Odrzykoń, Beata Terczyńska/PUW, Artur Szymański/BWOPR, 20. Przemyska BOT