W niedzielę 9 lutego policjanci krośnieńskiej drogówki patrolowali Drogę Krajową nr 19. W miejscowości Jabłonica Polska o godzinie 20:55 zwrócili uwagę na Audi A6, którego kierowca znacznie przekroczył dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym.
Jak się okazało, za kierownicą siedział 19-letni mieszkaniec Brzozowa. Policyjny miernik prędkości wskazał 158 km/h! To aż o 108 km/h za szybko (dopuszczalna maksymalna prędkość w tym miejscu wynosi 50 km/h).
Młody kierowca nie mógł liczyć na tolerancję policjantów. Został ukarany mandatem w wysokości 2500 zł i 15 punktami karnymi. To nie koniec. Zostało mu zatrzymane prawo jazdy.
Niedaleko miejsca zatrzymania 19-latka, ponad 4 lata temu doszło tam do tragicznego w skutkach wypadku, w którym zginęło dwóch młodych mężczyzn. Wtedy policjanci tak relacjonowali wypadek:
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że na prostym odcinku drogi kierujący bmw, 22-letni mieszkaniec gminy Dydnia, jadąc od strony Krosna w kierunku Domaradza, prawdopodobnie stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi. Samochód wjechał do przydrożnego rowu, a następnie z dużą siłą uderzył dachem w drzewo. Bmw podróżowały cztery osoby, dwóch mężczyzn i dwie kobiety w wieku od 20 do 22 lat, wszyscy to mieszkańcy powiatu brzozowskiego. Wskutek tego zdarzenia na miejscu zginął 22-letni kierujący i jego 20-letni pasażer. Do szpitala zostały przetransportowane dwie 20-letnie pasażerki. Wszystko wskazuje na to, że przyczyną wypadku była nadmierna prędkość.