Najwyższy poziom zachorowań jednak jest wciąż przed nami. Codziennie coraz więcej pacjentów zgłasza się po pomoc. Według danych Medicover na początku stycznia liczba wizyt z powodu infekcji oddechowych wzrosła o 30 proc. w porównaniu do tygodni przedświątecznych, a liczba porad telemedycznych do ponad 5 tys. tygodniowo.
Infekcje oddechowe spowodowane są około 200 typami różnych wirusów, które u każdego z nas powodują zachorowanie średnio kilka razy w roku. Przeziębienie może nas dopaść przez cały rok, ale typowy sezon zachorowań trwa od połowy września do połowy kwietnia. Zwykle jeden raz w trakcie sezonu infekcji występuje szczyt zachorowań – wtedy, gdy atakuje wirus grypy.
W tym sezonie liczba zachorowań na grypę zaczęła bardzo szybko rosnąć o miesiąc wcześniej w porównaniu do lat ubiegłych. Jednak lekarze ostrzegają, że najwyższy poziom infekcji jeszcze przed nami. Według prognoz przewidywany jest on na drugą połowę stycznia.
- Co roku regularnie monitorujemy liczbę wizyt z rozpoznaniami infekcyjnymi. Analiza statystyczna rozpoznań stawianych na wizytach przez naszych lekarzy pozwala wykryć nagły wzrost zachorowań na grypę. Dzięki temu możemy bardzo precyzyjnie wskazać początek szczytu infekcyjnego i skutecznie się do niego przygotować – mówi Małgorzata Kiljańska, dyrektor ds. rozwoju operacyjnego Medicover.a medycyny rodzinnej i epidemiolog z Medicover.
Więcej informacji przeczytacie na stronie Medicover
red., informacja prasowa Medicover