Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 30 marca 2025 23:45
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

W Bieszczadach żyje kilkaset żubrów. Leśnicy: "ich populacja jest stabilna"

Leśnicy przeprowadzili w marcu coroczną inwentaryzację żubrów w Bieszczadach. Najliczniejszą populację, 342 osobniki skupione w 14 grupach, obserwowano w lasach Nadleśnictwa Baligród, a największe pojedyncze stado liczące 49 osobników bytowało w okolicy wsi Kalnica.
W Bieszczadach żyje kilkaset żubrów. Leśnicy: "ich populacja jest stabilna"
Od 2012 roku żubry można oglądać w zagrodzie pokazowej w Mucznem

Autor: Edward Marszałek

Opiekę nad żubrami w Bieszczadach od ponad 60 lat sprawują leśnicy. 

- Prowadzenie monitoringu osobników tego chronionego gatunku, w tym również coroczna inwentaryzacja stad, to zadanie powierzone formalnie bieszczadzkim nadleśnictwom przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w 2009 roku - informuje Edward Marszałek, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. 

Dodaje, że dzięki temu w miejsce wcześniejszych szacunków wprowadzono systemową inwentaryzację i monitoring zdrowotny stad. 

- Dokładność tego spisu wynika z faktu, że prowadzony jest on w jednym wybranym dniu, początkiem marca, we wszystkich jednostkach, łącznie z gruntami prywatnymi i jest poprzedzony wielodniową obserwacją stad. Zatem nie zachodzi obawa podwójnego odnotowania tych samych osobników. Natomiast monitoring zdrowotny stad prowadzony jest przez cały rok - tłumaczy Edward Marszałek.

Przeprowadzona w marcu inwentaryzacja wykazuje stabilizację populacji tych zwierząt a także ich ekspansję terytorialną

Fot. Tomasz  Różycki/Nadl. Stuposiany

Łącznie w Bieszczadach w stanie dzikim naliczono 806 osobników, w tym 42 bytujące obecnie na terenie Słowacji na południowej stronie Bieszczadów. Kolejne 11 zwierząt żyje w zagrodzie pokazowej w Mucznem. W ubiegłym roku naliczono 811 osobników, z czego 9 w pokazowej zagrodzie. 

Obecnie stada zimowały na terenie nadleśnictw: Baligród, Cisna, Komańcza, Lesko, Lutowiska i Stuposiany. 

- Wiosną żubry rozpraszają się i migrują w wyższe partie gór, w okolice, gdzie latem żubrzyce wychowują swoje młode. Pojedyncze osobniki bywają obserwowane również w zasięgu nadleśnictw: Bircza, Brzozów, Dukla, Rymanów, natomiast sezonowe migracje obserwuje się również na teren Słowacji - mówi Edward Marszałek.

W trakcie tegorocznej inwentaryzacji najliczniejszą populację, 342 osobniki skupione w 14 grupach, obserwowano w lasach Nadleśnictwa Baligród, a największe pojedyncze stado liczące 49 osobników bytowało w okolicy wsi Kalnica.  

Rzecznik RDLP w Krośnie przekazuje, że od ponad 10 lat naukowcy zajmujący się tym gatunkiem wyrażają zaniepokojenie przegęszczeniem populacji, skutkującym m.in. zwiększeniem szkód w uprawach rolnych i leśnych, ale przede wszystkim powodującym wzrost zagrożenia epidemiologicznego związanego z gruźlicą czy telazjozą, na którą co roku zapada po kilkadziesiąt osobników. 

- Skutkiem tej ostatniej choroby są upadki chorych osobników. Żubry bywają też ofiarami drapieżników - informuje Edward Marszałek

Rzecznik RDLP w Krośnie przypomina, że w minionych latach 13 bieszczadzkich żubrów wyjechało do Bułgarii i Rumunii, gdzie zasiliły stada żyjące w tamtejszych górach.

Pierwsze żubry trafiły w Bieszczady w październiku 1963 roku do zagrody aklimatyzacyjnej w Nadleśnictwie Stuposiany. Wiosną 1964 roku zostały wypuszczone na wolność. Pierwotnie dzikie stado liczyło 17 osobników. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ