Informację o rozpoczęciu procesu relokacji przekazał bezpośrednio Wojewodzie Podkarpackiej, Teresie Kubas-Hul, nowy dowódca amerykańskiej armii stacjonującej w Jasionce – pułkownik Jayson Morgan. Towarzyszyła mu Konsul Generalna USA w Krakowie, Erin Nickerson. Spotkanie odbyło się w atmosferze współpracy i potwierdziło dalsze zaangażowanie USA w bezpieczeństwo regionu.
Ministerstwo Obrony Narodowej wyjaśnia, że zmiany mają charakter techniczny i są zgodne z decyzjami podjętymi podczas szczytu NATO w Waszyngtonie (9–11 lipca 2024 roku). To właśnie wtedy postanowiono o uruchomieniu nowej inicjatywy NSATU (NATO Security Assistance and Training for Ukraine), której zadaniem jest m.in. koordynacja dostaw uzbrojenia, amunicji i sprzętu wojskowego dla Sił Zbrojnych Ukrainy, a także szkolenie ukraińskich żołnierzy.

W ramach realizacji tych postanowień trwa obecnie rotacja amerykańskich oddziałów do innych lokalizacji w Polsce. Dotychczasowe zadania w Jasionce przejmowane są przez sojuszników – w tym żołnierzy z Norwegii, Niemiec, Wielkiej Brytanii oraz Szwecji. Od stycznia hub logistyczny w Rzeszowie jest zabezpieczany przez norweskie systemy NASAMS i niemieckie baterie Patriot. Ochronę przestrzeni powietrznej zapewniają norweskie F-35, szwedzkie Gripeny oraz brytyjskie Eurofightery.
Wszystkie operacje w rzeszowskim hubie przebiegają bez zakłóceń, a sprzęt wojskowy jest przekierowywany sprawnie, zgodnie z procedurami NATO. Obecność wojsk sojuszniczych w regionie pokazuje, że Europa bierze większą odpowiedzialność za bezpieczeństwo regionalne, wykorzystując jednocześnie własne zasoby.
Jak zapewnił Sekretarz Obrony USA podczas swojej ostatniej wizyty w Polsce, liczba amerykańskich żołnierzy rozmieszczonych w różnych lokalizacjach – takich jak Poznań, Żagań, Powidz, Redzikowo czy Bemowo Piskie – nie ulega zmianie. Stany Zjednoczone pozostają strategicznym partnerem Polski, a współpraca wojskowa w ramach NATO wzmacnia stabilność wschodniej flanki Sojuszu.