Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 30 kwietnia 2025 06:15
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Podróż we własnym rytmie, czyli wakacje jak z marzenia

Każdy z nas jest inny i żyje w trochę odmienny sposób. Lubimy różne przedmioty w szkole, smakują nam inne potrawy, ubieramy się zgodnie z własnymi upodobaniami, spędzamy czas tak, jak lubimy. Skąd więc pomysł, że wszyscy powinniśmy podróżować i wypoczywać tak samo? Na szczęście dziś już nie jesteśmy skazani na jeden model wakacji i możemy dobrać je do swoich potrzeb.
Podróż we własnym rytmie, czyli wakacje jak z marzenia

„Must see”, czyli terror rankingów

Na pewno znasz to z Internetu: „10 miejsc w Tajlandii, których nie możesz przegapić”, „Planujesz podróż do Meksyku – te miejsca musisz odwiedzić”, „Podróż na Sri Lankę (https://planetescape.pl/blog/pogoda-i-temperatura-na-sri-lance-kiedy-jechac-na-wakacje/) – oto top naszych atrakcji”. Rankingi, polecenia, rolki atakują ze wszystkich stron. Zdjęcia kuszą wspaniałymi widokami i pustkami, więc masz poczucie, że będziesz prawdziwym odkrywcą niezadeptanej atrakcji. Musisz, nie przegap – to brzmi jakby nie było alternatywy. Gdy już jedzie się do jakiegoś państwa, koniecznie trzeba zrobić to, co w rankingach. A potem następuje zderzenie z rzeczywistością. Polecane miejsca w wielu przypadkach okazują się koszmarnie zatłoczone i oblepione przez stragany z pamiątkami, do punktu widokowego czy miejsca na zdjęcia trzeba stać w kolejce, a w wielu przypadkach, żeby zobaczyć jakąś atrakcję, konieczna jest wcześniejsza rezerwacja.

Oczywiście są miejsca naprawdę cenne przyrodniczo, historycznie, artystycznie, które warto oglądać, ale trzeba być gotowym, że w wielu przypadkach o braku tłumów można tu tylko pomarzyć. Skąd więc te piękne zdjęcia i filmiki? Cóż, robi się je często przed wpuszczeniem turystów, wcześnie rano lub po głównym sezonie. Ich twórcy mogą czasem wejść tam, gdzie zwykły turysta wstępu nie ma i zrobić materiał z odpowiedniej pozycji, by uniknąć zakłóceń.

Czy warto więc kierować się takimi zestawieniami? Tak i nie. Można je przeglądać i sprawdzać czy jest w nich to, co nas interesuje. Ale jaki jest sens wybierać się na cały dzień zwiedzania jakiegoś pałacu czy kompleksu świątyń, jeśli historia i sztuka nas nudzi, a uwielbiamy kontakt z przyrodą. Czy nie lepiej poświęcić ten dzień na wycieczkę do rezerwatu przyrody, trekking w tropikalnym lesie, zwiedzanie ogrodów czy parków? „Must see” staje się dla wielu osób terrorem – jak to byłeś/byłaś tam i nie wdziałaś tego? Przecież tylu blogerów poleca to miejsce. Tak, ale wielu blogerów może polecać też ciuchy lub kosmetyki, które nam nie odpowiadają. Z podróżą jest taka samo.

Podróż szyta na miarę – weź wakacje w swoje ręce

Zorganizowany wypoczynek i podróże mają się od lat bardzo dobrze i korzysta z nich wielu turystów. Część z autentycznego zainteresowania taką formą, a część także, a może przede wszystkim, dla wygody. Kupują produkt i o nic się nie martwią – no chyba, że o to, jak znieść kilkugodzinne zwiedzanie w miejscu, na które normalnie poświęciłoby się znacznie mniej czasu.

Na szczęści teraz już da się pogodzić wygodę zorganizowanej turystyki z realizacją indywidualnych zainteresowań i planów. Podróże szyte na miarę z Planet Escape to programy dobrane pod potrzeby Klientów. Obojętne czy to wycieczki do Brazylii, Tajlandii, na Sri Lankę czy do Argentyny – program dostępny na stronie biura podróży to jedynie punkt wyjścia do własnych modyfikacji. Wolisz więcej zwiedzać, a mniej czasu spędzić na plaży – nie ma problemu, zamiast zwiedzania miast chcesz mocniej zanurzyć się w lokalnej przyrodzie – wspaniale, a może chcesz spędzić czas wśród miejscowej ludności – to także jest możliwe z Planet Escape. Do tego butikowe hotele, doskonałe warunki i indywidualni przewodnicy oraz transport. Masz pełną pomoc specjalistów od dalekich podróży, ale jednocześnie w pełni kontrolujesz program i jego realizację. By marzenia stały się rzeczywistością, a podróż przebiegała we własnym rytmie.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ