Pod opieką krośnieńskiego inspektoratu OTOZ Animals często znajdują się umęczone psy, małe kocięta, a także jeże pogryzione przez psy lub osierocone młode, bo dorosłe jeże bez przerwy giną pod kołami samochodów. Psy i koty, zagłodzone, chore, bite i zaniedbane potrzebują pomocy człowieka. W tej trudnej sytuacji konieczne jest zapewnienie im nie tylko leczenia, ale i odpowiedniego pokarmu.
Potrzebujemy wysokoenergetycznej karmy dla zagłodzonych, karmiących, suk oraz dla ich maluchów, które w najważniejszym etapie swego życia często są dramatycznie niedożywione. Potrzebujemy karmy dietetycznej dla kotów po wypadkach i zastępczego mleka dla małych jeży czy kociąt. Prosimy też o karmę dla staruszków - często z problemami gastrycznymi, często bez zębów. Te zwierzaki nie radzą sobie z twardym jedzeniem - mówią krośnieńscy "Animalsi".
Akcję zainicjował i koordynował portal KrosnoCity, włączyło się w nią ponad 20 szkół z Krosna i powiatu. Dołączyła także Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Krośnie. Pomógł współorganizator i sponsor AutoSzyby Servis z którego to pomocą zakupiono dwie maty podgrzewające dla jeży, które zbyt wcześnie wybudzają się z hibernacji. Maty już są używane do ratowania pierwszych jeży budzących się w tym sezonie.
Do tej pory w zbiórce podsumowano ponad 700 kg karmy. To nie wszystko, bo np. Zespół Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich z Iwonicza-Zdroju przedłużył zbiórkę.
Najwięcej do tej pory zabrali uczniowie niewielkiej podstawówki w Dobieszynie - informuje KrosnoCity. W tej zbiórce nie chodziło jednak tylko o ilość karmy. Bardzo ważna była jej jakość, tak by zwierzętom wycieńczonym czy ofiarom maltretowania zapewnić dobrej jakości pokarm. Uczniowie Liceum Plastycznego, "Kopernika", a także Katolickiego Liceum i Gimnazjum, dostarczyli głównie taką karmę.
Za wszystkie przekazane dary serdecznie dziękujemy - mówią inspektorzy z OTOZ Animals Krosno. Po odbiór karmy inspektorzy przyjechali wraz z Korą i Tiną, suczkami, które były ofiarami złego traktowania.
Kora została odebrana właścicielom wraz ze szczeniakiem. "Animalsi" zastali szczenię na materacu pod gołym niebem na kilkunastostopniowym mrozie. Sama Kora była koszmarnie wychudzona. Wkrótce okazało się, że szczeniaków było więcej. Kora doprowadziła inspektorów do miejsca, gdzie znaleźli pozostałe 5 maluszków z ranami kłutymi. O tym zdarzeniu informowaliśmy TUTAJ.
Kontakt w sprawie adopcji: 602 236 994.
red., KrosnoCity | fot. Karol Słomka - KrosnoCity.pl