Historia:
Opisanie historii Ochotniczej Straży Pożarnej w Łężanach było zadaniem niełatwym, ponieważ część gromadzonej przez lata dokumentacji zaginęła. Nie sposób dziś dotrzeć do dokumentów najstarszych, które wniosłyby wiele do posiadanej obecnie wiedzy. Wiele informacji zostało zgromadzonych w latach 1986 - 89 przez prezesa Tadeusza Cisowskiego i naczelnika Marka Bajgera, na podstawie dokumentów, które się zachowały i rozmów przeprowadzonych ze starszymi druhami takimi jak: Bajgier Stanisław, Dereng Jan, Wilk Stanisław, Skwara Andrzej, Jurczak Andrzej, Jurczak Bronisława, Jurczak Kazimierz, Biś Stefan i żonami strażaków Dębiec Ludwika, Rygiel Stefania i członkami rodzin druhów. I z ich rozmów wynikało, że początki OSP Łężany sięgają roku 1907. We wsi wszystkie domy były drewniane, kryte strzechą. Zdarzały się pożary od pioruna, jak i w wyniku zaprószenia ognia, które często z powodu wiejących wiatrów bywały tragiczne w skutkach. Z tego powodu sikawka była niezbędna. Stwierdzenie zakupu sikawki jest podstawą do przyjęcia tej daty za początek straży pożarnej w Łężanach.
W roku 1988 mgr. inż. Eugeniusz Głowacki podarował szkole podstawowej pracę Wojciecha Głowackiego pt. " Opis wydarzeń historycznych i społecznych w Łężanach i Targowiskach od czasów piastowskich do 1971 roku." Na stronie 13 tego opracowania czytamy: "Paweł Głowacki (ówczesny wójt - przypis) w roku 1905 kupił w Tarnowie sikawkę ręczną do gaszenia pożaru, którą wypróbowano na pozorowanym pożarze przy domu gminnym". Łężany były wówczas pod zaborem austriackim. Strażacy podlegali Krajowemu Związkowi Straży Pożarnych z siedzibą we Lwowie i zrzeszali sie w związkach okręgowych, obejmujących obszar porównywalny z dzisiejszymi województwami. Nie udało się jednak ustalić, czy siedzibą okręgu, do którego należały Łężany było Jasło czy Sanok. Pierwszym komendantem straży został Tomasz Frydrych. Na działce zakupionej pod budowę szkoły wzniesiona została drewniana remiza, która funkcjonowała tam do 1949. Gdy zauważono pożar trąbiono "sygnałówką" na trwogę, zwołując strażaków. Łężańska straż pełniła także warty nocne, bowiem zdarzały się przypadki podpaleń.W 1935 roku Aniela Kozioł zaproponowała stworzenie żeńskiej drużyny OSP. Drużyna z całą pewnością istniała, ale dość krótko. Komendantką tej drużyny była wspomniana Aniela Kozioł. Po wybuchu II wojny światowej działalność straży pożarnych oficjalnie została zawieszona. Nieoficjalnie jednak jednostki działały i jeśli Niemcy nie sprzeciwiali się gaszeniu pożarów w domach prywatnych, akcje przebiegały normalnie. Odwołując sie do zapamiętanych przez najstarszych mieszkańców Łężan wydarzeń, warto przytoczyć wspomniane przez nich pożary, jakie wówczas miały miejsce:(data nieustalona) - pożar domu Konstancji Kozioł, ogień podłożyli Rosjanie1925 - pożar domu Heleny Smerczyńskiej, ugaszony został pompą ręczną, w akcji gaśniczej pomagała straż z Targowisk1934 - pożar w gospodarstwie Franciszka Frydrycha1944 - pożar trzech domów: Jana Czekańskiego, Władysława Mercika (na miejscu tego domu stoi obecnie dom Państwa Koreckich) oraz domu gospodarza, którego nazwiska nie pamiętano (obok bocianiego gniazda na obecnej ul. Kościuszki). Ogień zaprószyli niemieccy żołnierze. Pożar gaszono pompami ręcznymi, w akcji brała udział straż z Łężan i Targowisk, pożar trwał ok. 4 godzin, a budynki spłonęły doszczętnie. Pożar domów: P.Schabowskiego, Edwarda Mercika, Jana Bisia, Jana Rygla (na tym miejscu obecnie stoi dom ludowy), Władysława Czekańskiego, Konstancji Kozioł. Pożar powstał od ostrzału prowadzonego przez Niemców z "Wapnisk". Na "Wapniskach" był wówczas front i stamtąd ostrzeliwano Łężany. Ratowanie dobytku odbywało się pod ciągłym ostrzałem, a gaszenie pożaru było niemożliwe. Właściciele sąsiadujących domów, których jeszcze nie objął pożar polewali słomiane dachy wodą. Pożar starej szkoły (na tym miejscu stoi obecny budynek przedszkola). Władysława Rygiel dowiedziała się, że Niemcy mają podpalić szkołę, w której znajdował się ich magazyn i natychmiast powiadomiła innych mieszkańców. Zanim budynek zaczął płonąć, próbowano uratować najcenniejsze rzeczy. Niemcy, gdy przybyli na miejsce podłożyli ogień i nie pozwalali niczego wynosić, ani gasić pożaru. Można było jednak zabezpieczyć sąsiednie domostwa przed ogniem, który mógł się łatwo rozprzestrzenić.
Po odzyskaniu niepodległości powstał Główny Związek Straży Pożarnych RP, a strażacy z entuzjazmem rozwijali swą działalność. Była to organizacja czerpiąca wzory z wojska, umundurowana, działająca w oparciu o regulaminy. Strażacy organizowali życie kulturalne miejscowości, przez nich były pielęgnowane tradycje patriotyczne i religijne. Przy tym była to grupa zintegrowana, mogąca w każdej chwili zgromadzić się i skutecznie działać, przede wszystkim w sytuacjach zagrożenia życia. Te cechy straży musiały zdecydować o tym, że w czasie II wojny światowej Niemcy zabronili zrzeszania się młodych mężczyzn w organizacji, która przypominała organizacje wojskowe, a rolę straży ograniczyli wyłącznie do gaszenia pożarów. Po zakończeniu wojny nieomal od razu odradzały się drużyny OSP, jak również nasz jednostka.
1947r. - pożar drewnianego młyna Franciszka Szajny. Pożar gaszono pompą ręczną.W 1949 roku zakupiona została w Tarnowie nowa pompa "zerówka", inicjatorem tego zakupu był Stanisław Bajgier - sołtys i strażak, pompa kosztowała 86 tys. zł. Zakup nowej pompy był możliwy dzięki pieniądzom zarobionym na strażackich zabawach i zebranym wśród mieszkańców Łężan. Pieniądze zbierane były także podczas " kolędy", po której chodzili sami strażacy (Tadeusz Cisowski, Izydor Liput, Władysław Bukielski, Tadeusz Frydrych, Jan Lorenc, Stanisław Trygar - grał na akordeonie i Sieniawski (imienia nie ustalomo) - grał na skrzypcach. Zakupiona mechaniczna pompa spalinowa była już nabytkiem nowoczesnym jak na owe, powojenne lata. Mieszkańcy Łężan od początku istnienia straży pożarnej widzieli w niej organizację, która nie tylko jest potrzebna, ale wręcz niezbędna. Strażacy byli darzeni powszechnym szacunkiem, a każdy, kto mógł być członkiem tej organizacji, poczytywał to za wyróżnienie i honor. Łężaniacy troszczyli się o swoją straż pożarną, w miarę możliwości i pojawiających się potrzeb przekazywali dobrowolne datki. Strażacy, odczuwając przychylność społeczności, już od 1946 roku odwiedzali mieszkańców w ich domach i roznosili strażackie kalendarze, wyrażając w ten sposób podziękowanie za życzliwość i zbierając dobrowolne datki na działalność swojej organizacji. Lata powojenne były trudne, a każdy grosz był potrzebny. W następnych latach (data nieustalona) zakupiono kolejną pompę "osiemsetkę". Do 1959 roku straż pożarna w Łężanach nie posiadała samochodu. W tym czasie jednostka miała prawo zatrzymać dowolny samochód ciężarowy, załadować sprzęt i tym samochodem jechać na akcję gaśniczą. Kierowcy podbijano kartę drogową potwierdzając jego udział w gaszeniu pożaru. Strażacy wspominają, że nigdy nie zdarzyło się, aby jakikolwiek kierowca odmówił strażakom pomocy. 14 lutego 1959 roku jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Łężanach wzbogaciła sie o samochód marki "Dodge". Zakupiono go od Ustrzyckiego Kopalnictwa Naftowego. W tym samym roku sprzęt, jaki posiadała OSP, został wystawiony na pokaz dla mieszkańców przed budynkiem dawnego domu ludowego. Przy tej okazji posadzono dwie brzozy, które rosły do niedawna przy głównym skrzyżowaniu ulic. Zakup nowego samochodu (pierwszego w historii jednostki) napawał strażaków dumą i już w 1960 roku drużyna OSP Łężany wyjechała nowym samochodem na odpust do Starej Wsi.
Lata 60. i 70.
W 1960 roku w szeregach OSP było 25 strażaków, ale w 1963 już 36, w kolejnych latach liczba ochotników systematycznie rosła. W 1961 roku odnotowano w Łężanach duży pożar "na dole", w czasie którego spaliło się 6 budynków (A.Winiarskiej, Z.Frydrycha, W.Raka, A.Kołodziejczyka, M.Ogrodnik i S.Stefanik). Pożar gasiły, poza strażą łężańską, jednostki z Miejsca Piastowego, Krosna i Targowisk. Wobec ciągle istniejącego zagrożenia pożarowego oraz w związku z tym, że przez Łężany nie płynęła większa rzeka, postanowiono wybudować zbiorniki przeciwpożarowe. W 1962 roku wybudowano zbiornik przecipożarowy "na dole" (przy obecnej ul. Barana). Budowali go przy pomocy finansowej Państwowego Zakładu Ubezpieczeń w Krośnie: Jan Biś, Józef Habrat, Antoni Kaczor, koszt zbiornika wyniósł 16 tys. zł. Zbiornik "na górce" (przy obecnej ul.Markiewicza) kosztował 70 tys. zł. i miał on także pełnić funkcję schronu. W 1965 roku straż doczekała się kolejnego samochodu. Dotychczasowy "Dodge" został zastąpiony samochodem marki "Lublin - Gaz 51 - ciężarowy", skrzyniowym, na którym po bokach umieszczone były ławeczki, a na środku między ławkami złożony był sprzęt gaśniczy. Samochód był darem Przedsiębiorstwa Państwowego "Geofizyka" w Krośnie.
Strażacy podjęli kolejne wyzwanie - budowę remizy, która rozpoczęła się już w 1957 r. W tym przedsięwzięciu strażacka brać nie pozostała sama, wzorem lat poprzednich społeczność wsi wsparła strażaków. Mieszkańcy pracowali przy budowie i wpłacali zadeklarowane kwoty. Sporą częśc materiału budowlanego, w tym drzewo na więźbę dachową przekazał nieodpłatnie Jan Filar. Budowę remizy, która służy straży do dzisiaj, zakończono w 1964 roku. W latach 70., tak jak dotychczas, straż prowadziła działalność statutową, szkoliła strażaków, pozyskiwała nowych członków. W 1967 roku założono drużynę młodzieżową, a w latach późniejszych reaktywowano sekcję żeńską. Strażacy brali czynny udział w odbywających się co roku zawodach pożarniczych. W 1978 roku młodzież zajęła I miejsce w gminnych ćwiczeniach alarmowych z czasem krótszym o 3 sekundy od seniorów, którzy zajęli III miejsce w swojej grupie. Skład młodzieżówki to: Mendelowski Wojciech, Bajger Marek, Bukielski Waldemar, Frydrych Krzysztof, Menedlowski Krzysztof, Dobrzański Witold. Dużą wagę przywiązywano do szkolenia strażaków i docieniano pozyskiwanie nowych członków.
Lata 80
Przy pomocy ówczesnego Komendanta Wojewódzkiego PSP, płk Tadeusza Kubita w 1980 roku nasza jednostka została wyposażona w nowy samochód gaśniczy GLM - 8/8 marki Żuk, który służył przez kolejne 22 lata w zamian za samochód Lublin Gaz 51. Cztery lata później Komenda Rejonowa Państwowej Straży Pożarnej w Krośnie podarowała naszej jednostce nową motopompę Polonię PO - 5R. W opisywanej dekadzie strażacy brali udział w akcjach ratowniczych związanych z powodzią w 1980 i 1987 roku. W 1983 roku gasili przez całą noc pożar stogu słomy lnianej (na lotnisku) w Krośnie, a rok później jednostka nasza przez 12 godzin uczestniczyła w dużym pożarze stodoły w pegeerze Cerowa. W pozostałych latach brali udział w lokalnych akcjach - pożary traw, pożary budynków w Łężanach (p. Kozła Bolesława, p. Filara Mieczysława) oraz kilkakrotnie poszukiwali zaginionych osób. To tylko ważniejsze akcje w których brała udział OSP. Wraz z pojawieniem się młodzieży w szeregach straży, pojawiały się także nowe pomysły i inicjatywy. W 1980 roku powstał muzyczny zespół młodzieżowy, który nie tylko doskonalił umiejętności gry na instrumentach, ale również organizował imprezy, z których dochód zasilał budżet straży pożarnej. Strażacy co roku organizowali pokazowe ćwiczenia pożarnicze, zabiegając także w ten sposób o nowych członków. Jak mówią prowadzone zapisy, zabiegi te okazywały się skuteczne, w 1984 roku jednostka liczyła już 50 członków. W maju 1985 roku strażacy pożegnali zmarłego prezesa OSP w Łężanach - Jana Dębca, który pełnił tę funkcję od 1956 roku. Na zebraniu sprawozdawczym w roku 1986 został wybrany nowy zarząd w składzie: prezes Cisowski - Tadeusz, naczelnik - Bajger Marek, z-ca naczelnika - Habrat Adam, skarbnik - Trygar Władysław, sekretarz - Niemczycki Edward, gospodarz - Mercik Edward i członkowie zarządu - Kołodziejczyk Stefan, Moskal Karol, Dereng Jan. Komisja rewizyjna: Zawojski Kazimierz - przewodniczący, Stanisław Pelczar, Marian Habrat - członkowie.
Lata 80. to dla jednostki OSP w Łężanach szczególny okres, nie tylko ze względu na panującą w Polsce sytuację społeczno - polityczną. W 1982 roku powstała w Łężanach nowa parafia, a cała społeczność, w tym również strażacy, bardzo zaangażowała się w życie lokalnego Kościoła. Po rozpoczęciu budowy świątyni, nie tylko jako parafianie, ale również jako członkowie społecznej organizacji, angażowali się do prac społecznych przy budowie. Od pierwszych lat istnienia parafii strażacy zapoczątkowali w niej tradycję pełnienia warty grobowej w okresie wielkanocnym. Wielkim sympatykiem i przyjacielem straży pożarnej był ówczesny proboszcz, ks. Jan Cag. Bardzo interesował się tym, "co u strażaków słychać", zapraszał ich do udziału w różnych uroczystościach religijnych, np. Świąt Wielkanocnych oraz pełnienia honorów podczas procesji Bożego Ciała i innych. Przez pewien czas strażacy przygotowywali na tę uroczystość jeden z ołtarzy. W 1986 roku strażacy odnowili historyczny wizerunek ukrzyżowanego Pana Jezusa. Wizerunek ten wisiał na domu strażaka, a potem na ścianie domu pana Kazimierza Jurczaka, a także na pierwszej, nieistniejącej już, remizie. Przy odnawianiu wizerunku przed 80-leciem jednostki zaangażowani byli: Jan Dereng, Władysław Trygar, Edward Filar i Stefan Kołodziejczyk, Cisowski Tadeusz, Niemczycki Edward i Marek Bajger. Wspomniany wcześniej ks. proboszcz Jan Cag, przygotował i wskazał strażakom specjalne miejsce w kościele na umieszczenie tego wizerunku. W 1987 roku w Łęzanach nastąpił wzrost aktywności społecznej. Powodem była kosolidacja przy budowie kościoła i domu ludowego. Wtedy to zrodził się pomysł ufundowania przez mieszkańców sztandaru z wizerunkiem św. Floriana, co było najwyższym wyróżnieniem jednostki od momentu powstania.
Ponieważ ówczesny stan wiedzy i posiadanej dokumentacji powstanie OSP w Łężanach datował na 1907 rok, w roku 1987 straż obchodziła swój jubileusz - 80 - lecie istnienia, z okazji którego społeczność Łężan ufundowała dla jednostki sztandar. Dopiero następne lata i odnalezione dokumenty pozwoliły ustalić datę powstania jednostki na rok 1905. Głównym inicjatorem wręczenia jednostce sztandaru, był ówczesny ks. proboszcz, Jan Cag. Sztandar został wykonany ze Św. Florianem po jednej stronie (rewersie) oraz orłem i wizerunkiem M.B. Królowej Polski po drugiej stronie (awersie). Były to czasy, gdy sztandary z religijnymi symbolami nie były mile widziane w czasie uroczystości państwowych, ale niektóre jednostki posiadały "podwójne" sztandary ("państwowy" i "kościelny"). Sztandar łężańskich strażaków nie poddawał się tej dziwnej "modzie" i pozostał wyraźnie jednoznaczny. Zdjęcia poniżej przedstawiają druhów, którzy wzięli udział we mszy św., na której sztandar został przekazany i poświęcony. Przekazania dokonali przedstawiciele mieszkańców w osobach: sztandarowy - pani Ludwika Dębiec (wdowa po prezesie Janie Dębcu), w asyście - Filar Jan (długoletni strażak wspierający) i Stanisław Bajgier (strażak zasłużony), sztandar odbierali: sztandarowy - druh Jan Dereng, w asyście - Marek Bajger (naczelnik), Adam Habrat (z-ca naczelnika).
Z okazji obchodzonego jubileuszu wykonana została pamiątkowa tablica wraz z pamiątkowymi gwoźdźmi wbijanymi przez mieszkańców, która razem ze sztandarem znalazła swoje miejsce w kościele parafialnym w "kąciku strażackim" - jak nazwał to miejsce ks. proboszcz Jan Cag. W 1986 roku na walnym zebraniu podjęto decyzję o budowie nowej remizy na działce pani Sidor i zakupieniu pustaków. Podążając za prądem aktywności społecznej, jaka w tym okresie towarzyszyła mieszkańcom Łężan, strażacy rozpoczęli starania o budowę nowej remizy. W tym celu zakupili z własnych środków 2500 sztuk pustaków i zaczęli gromadzić materiały budowlane. Jednak w wyniku dużego obciążenia finansowego mieszkańców przy budowie kościoła i domu ludowego oraz ze względu na położenie działki w strefie pasa drogi krajowej nr 9 odstąpiono od zamiarów budowy. W wyniku tego pustaki przekazano na budowę sali gimnastycznej przy szkole podstawowej w Łężanach.
W 1986 roku jednostka nawiązała bardziej ścisłą niż dotychczas współpracę z miejscową Szkołą Podstawową. Będąc w niej częstymi gośćmi, strażacy organizowali konkursy, turnieje wiedzy pożarniczej, pokazy sprawności, pogadanki z młodzieżą. W tym samym roku zostały założone przez naczelnika dwie drużyny młodzieżowe żeńska i męska licząca około dwudziestu członków. Podobnie jak w latach poprzednich drużyny brały udział w zawodach na szczeblu gminnym jak i kilka razy na rejonowym i ćwiczeniach pożarniczych, w których zawsze zajmowały czołowe miejsca. W 1987 r strażacy odnosili wiele sukcesów. W gminnym Turnieju Wiedzy Pożarniczej zajęli dwa pierwsze miejsca, a na szczeblu wojewódzkim miejsce IV.
W tym samym roku łężańska jednostka była najlepszą jednostką w gminie Miejsce Piastowe. W tym samym roku strażacy brali udział w pracach przy rozbiórce dawnego domu ludowego i przy budowie nowego, a później pracowali również przy wykańczaniu wnętrza nowego domu ludowego. Lata 90.
Po 1989 roku zaszło w Polsce wiele zmian, pojawiła się radość płynąca z nowej rzeczywistości, ale nie brakowało również trosk związanych z uczeniem się funkcjonowania w wolnej i suwerennej III Rzeczypospolitej. Zmiany dotarły również do Ochotniczych Straży Pożarnych, odtąd, bowiem były one ściślej związane z organami samorządowymi i od nich w pewien sposób bardziej zależne. W 1990 roku jednostka OSP w Łężanach liczyła 42 członków – seniorów i 32 członków grupy młodzieżowej. W ramach grupy młodzieżowej istniała 1 sekcja dziewczęca i 2 sekcje chłopięce. Była to pierwsza drużyna żeńska od czasów powojennych, założona w 1987 roku i trenowana przez naczelnika Marka Bajgera.Rok 1992 to kolejne sukcesy – w gminnych zawodach sportowo - pożarniczych odbywających się we Wrocance brały udział 3 drużyny z łężańskiej OSP: MDP chłopców, MDP dziewcząt i drużyna seniorów i każda z nich zajęła I miejsce w swojej kategorii.Warto zaznaczyć, że sprawność strażaków potwierdzała się nie tylko we wszystkich zawodach odbywających się na przestrzeni kolejnych lat, podczas których łężańskie drużyny zawsze znajdowały się w czołówce, ale również w bieżących akcjach ratowniczo – gaśniczych.
Kolejny rok również przyniósł wiele sukcesów – młodzieżowa drużyna dziewcząt zajęła I miejsce w zawodach rejonowych, wywalczyły awans do zawodów wojewódzkich, w których zajęły IV miejsce (zawody odbywały się w Lesku).
Działalność OSP, to nie tylko zawody i uroczystości. Przez cały czas strażacy służyli społeczności, nieśli pomoc, zabiegali o nowych członków, organizowali pokazy sprawności, troszczyli się o jak najlepszy stan posiadanego sprzętu, umundurowania i remizy. Strażakom zawsze towarzyszyło marzenie o nowej, bardziej nowoczesnej remizie, jednak rzeczywistość sprawiała, że realizacja tego zamierzenia okazywała się rzeczą nie łatwą. Zgromadzony materiał (pustaki) strażacy postanowili przekazać na rzecz Szkoły Podstawowej w Łężanach, aby mogło spełnić się inne marzenie – nowa sala gimnastyczna spełniająca warunki nowoczesnego obiektu. Dziś, gdy sala gimnastyczna jest już użytkowana i przynosi radość przede wszystkim dzieciom i młodzieży, strażacy mogą mieć satysfakcję, że mają w niej swój wkład. Rok 1995 był rokiem jubileuszu 90 – lecia OSP. W tym roku OSP liczyła 71 członków. Uroczyste obchody jubileuszowe odbyły się 3 maja. W programie uroczystości znajdował się przemarsz jednostki z pocztem sztandarowym, z udziałem zaproszonych jednostek OSP z remizy do kościoła parafialnego. O godz. 10.00 odbyła się uroczysta msza św. w intencji strażaków i ich rodzin. Po mszy św. miała miejsce uroczysta akademia, występ orkiestry dętej z OSP w Miejscu Piastowym oraz, jak każe tradycja, wpisy do pamiątkowej księgi i wbijanie gwoździ do jubileuszowej tablicy. Z okazji obchodów 90 – lecia strażacy otrzymali odznaczenia, a jednostka OSP w Łężanach została uhonorowana złotym Medalem za Zasługi dla Pożarnictwa. Medal ten został nadany przez Zarząd Główny Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP w Warszawie, odznaczenia dokonał płk Mieczysław Prugar w asyście maj. Józefa Szubry. Dowódca kompani dh Habrat Wiesław, skład pocztu sztandarowego : sztandarowy Urban Witold w asyście Drozd Marek i Zawojski Jacek. W 1996 roku strażacy zakupili figurę swojego patrona – św. Floriana, w którym zawsze mieli oparcie, a którego opieka towarzyszyła we wszystkich zamierzeniach i strażackiej służbie.
Kolejny rok 1997 był rokiem szczególnym i wyjątkowym, bogatym w przeżycia i wydarzenia. Był to czas wizyty Ojca Św. Jana Pawła II w Polsce. Trasa pielgrzymki papieskiej wiodła również przez Łężany, nikt nie miał wątpliwości, że jest to wielki zaszczyt i historyczna chwila dla wszystkich mieszkańców. Przygotowując się do tego wydarzenia strażacy odnowili elewację remizy, która usytuowana była przy trasie przejazdu Ojca Św., wykonali kapliczkę na figurę św. Floriana. Wszyscy strażacy brali czynny udział w przygotowaniach do tej niezwykłej chwili. Pracowali na krośnieńskim lotnisku przygotowując plac na uroczystą mszę św. Ojciec Św. Jan Paweł II pielgrzymował przez Łężany do Dukli 9.06.1997 roku, a uroczysta msza św. w Krośnie miała miejsce 10.06, brali w niej również strażacy z pocztem sztandarowym. Te wydarzenia zapadły wszystkim głęboko w pamięci i owocowały w kolejnych latach zarówno w życiu rodzinnym strażaków, jak i w działaniach podejmowanych przez całą jednostkę.
W 1998 roku odnotowano w jednostce 8 wyjazdów do akcji ratowniczo – gaśniczych, przedstawiciele OSP brali udział w zawodach pożarniczych w Ladomirovej, Krirzany, Olsavce (Słowacja). Jednostka otrzymała radiostację samochodową marki „Motorola” przy znacznym udziale finansowym Zarządu Powiatowego ZOSP RP w Krośnie. W 1999 roku dotychczasowy prezes Tadeusz Cisowski pełniący tę funkcję od 1985 roku złożył rezygnację ze względu na stan zdrowia. Funkcje prezesa w 2000 roku przejął w ręce Stanisław Krzanowski. Strażacy utrzymywali kontakty z dawnymi członkami swojej organizacji, m.in. z Janem Skotnickim, który od kilkudziesięciu lat przebywa w Stanach Zjednoczonych. Przekazał On dla OSP w Łężanach pamiątkową szablę, która została powieszona na ścianie w pomieszczeni zarządu.
Lata 2000 – 2005
W 2000 roku jednostka liczyła 77 członków. Wzorem lat poprzednich starano się o bieżące uzupełnianie umundurowania i sprzętu strażackiego. Z własnych środków, wygospodarowanych przez strażaków zakupiona została piła spalinowa do drewna marki STIHL. Zakup ten pozwolił rozszerzyć zakres działań prewencyjnych i ratowniczych podejmowanych przez jednostkę. Pod koniec 2000 roku sfinalizowany został zakup nowego samochodu pożarniczego marki Lublin III Daewoo dla jednostki OSP. Zakupu dokonano w FSC Daewoo Motor Lublin przy finansowym wsparciu Urzędu Gminy Miejsce Piastowe oraz Wojewódzkiego Zarządu Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Rzeszowie, Zarządu Powiatowego Związku OSP RP w Krośnie. Dużym zaangażowaniem w zakup tego samochodu wykazał się senator RP Janusz Konieczny i dyrektor biura Zarządu Powiatowego ZOSP RP w Krośnie st. asp. Tadeusz Sieniawski. Należy także odnotować, że jednostka OSP w Łężanach zaangażowała w ten zakup własne środki w wysokości 10 tyś. zł.
W latach 2000 – 2002 z inicjatywy zarządu z własnych środków zakupiono wiele sprzętu, poza wymienioną wcześniej piłą spalinową, zakupiono agregat prądotwórczy marki „HONDA”, mundury koszarowe i bojowe typu „ NOMEX” wymieniono wszystkie okna na plastikowe, wyremontowano remizę i wyposażono pomieszczenia w górnej części remizy (świetlica i pomieszczenia dla zarządu). W wyremontowanej świetlicy swoje miejsce znalazł sztandar i historyczny wizerunek Pana Jezusa, który od czasu malowania kościoła nie wrócił już na dawne swoje miejsce. Jednostka miała przyjemność gościć na zebraniu sprawozdawczym senatora RP Janusza Koniecznego, który nakreślił pewne pole działania dla naszej OSP. Od 2001 roku do dnia dzisiejszego strażacy biorą udział we wszystkich Nabożeństwach Fatimskich odbywających się u ks. Michaelitów w Miejscu Piastowym – uczestniczą w asyście podczas mszy św. i procesji.
6.09.2001 roku odbyło się poświęcenie pomnika Ojca Św. Jana Pawła II wystawionego na lotnisku dla upamiętnienia lądowania i pielgrzymowania przez Łężany do Dukli i Krosna. W tych uroczystościach brała udział jednostka OSP w Łężanach.
Strażacy zawsze byli świadomi, że pamięć i wdzięczność, to nie tylko pomniki i słowa, ale przede wszystkim czyny – pomocna dłoń i życzliwość wobec innych, szczególnie tych potrzebujących pomocy. W tym duchu w sierpniu 2001 roku strażacy przeprowadzili zbiórkę darów dla powodzian z Gminy Gorzyce, dotkniętych klęską żywiołu. W 2002 roku odbyło się poświęcenie nowego samochodu strażackiego. Wręczenia kluczyków do samochodu naczelnikowi Markowi Bajgerowi dokonał Wójt Andrzej Zajdel, a dowód rejestracyjny wręczył Dyrektor Biura Terenowego ZOSP RP w Krośnie hor. Tadeusz Sieniawski, również z tej okazji zostało odznaczonych wielu zasłużonych starżaków. W 2003 roku straż brała udział łącznie w 28 akcjach (akcje gaśnicze, pompowanie wody, wypadki drogowe itp.) 4.05 2003 roku jednostka brała udział w wojewódzkich uroczystościach związanych ze świętem patrona strażaków – św. Floriana, które odbywały się w Kalwarii Pacławskiej. 7 – 8.09.2003 miało miejsce nawiedzenie Matki Bożej w Kopii Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Strażacy brali czynny udział w uroczystym powitaniu i pożegnaniu oraz w konwojach. Na przełomie 2003 – 2004 jednostka zakupiła kolejny sprzęt: pompę szlamową, radiostację nasobną marki MOTOROLA GP 360, oraz myjkę elektryczną wysokociśnieniową marki STIHL do mycia samochodu i sprzętu. Należy tutaj wspomnieć że podczas prac prowadzonych przy budowie pomnika Papieża wiele godzin pracował sprzęt z OSP Łężany. W 2004 roku jednostka liczyła 68 członków, do akcji wyjeżdżano 50 razy (4 pożary i 46 innych zdarzeń). Łączny czas udziału członków w akcjach to 3512 minut, w których brało udział 294 członków, 45 akcji było na terenie gminy, a 5 poza terenem gminy.Wśród wyróżniających się w akcjach i pracach na rzecz OSP i miejscowości byli członkowie zarządu i niektórzy członkowie OSP. Zgodnie z planem działalności na 2003 rok dostaliśmy decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu pod budowę remizy, od starosty Krośnieńskiego i od wójta gminy w Miejscu Piastowym. Zrobione zostały mapki geodezyjne, i wykonaliśmy pełną dokumentację. W opracowaniu znajdował się już prawie kompletny projekt budynku, który oczywiście musieliśmy zapłacić, koszty z tym związane pokrywaliśmy z funduszy własnych. Wiosną 2004 roku było planowane przesunięcie gazociągu, które kolidowało z planem budowy remizy. Zamiast rozpocząć budowę nowej remizy zostaliśmy przez obecnego sołtysa Robótkę zmuszeni zrezygnować z tej inwestycji, a prawie kompletną dokumentację, jaką zdołaliśmy zgromadzić musieliśmy odłożyć na półkę ku pamięci przyszłych pokoleń.
Wielokrotnym gościem naszej jednostki był senator RP Janusz Konieczny, który nakreślił pewne pole działania dla naszej OSP. Należy wspomnieć, że prezes honorowy Tadeusz Cisowski po raz pierwszy w historii jednostki został odznaczony Złotym Znakiem Związku OSP, który wręczył mu senator RP Janusz Konieczny w czasie uroczystości na krośnieńskim rynku.
Wyposażenie:
GLBAw Mercedes SprinterSzczegółowy opis pod linkiem http://tiny.pl/q312z
Kontakt:
ul. Markiewicza 16Łężanywoj. podkarpackiePolska38-430 Łężany
Telefony:Prezes +48 606 634 995Naczelnik +48 607 053 720
E-mail:[email protected] www:http://www.osplezany.pl/
opis: OSP Łężany, red. fot. Radosław Sowiński, Maciej Drzyzga, Marcin Mikosz