Nikogo nie było w pobliżu, nikt zwierzęciem się nie interesował. Pies był zadbany jednak bardzo przestraszony. Po krótkiej obserwacji Kasia dzwoni na numer alarmowy 112, kupuje pieskowi jedzenie i wodę.
Na miejsce przyjechał patrol policji. W międzyczasie jeszcze jedna kobieta, która również zainteresowała się losem psa zadzwoniła do OTOZ Animals Krosno, więc na miejscu zjawia się również inspektorka OTOZ.
Całe zdarzenie trwa ponad godzinę w tym czasie nie zjawia się właściciel ani nikt zainteresowany psem. Zwierzak zostaje zabrany pod opiekę Animalsów i właściwie sprawa kończy się szczęśliwie. Nadal nie wiadomo dlaczego ktoś zostawił psa.
Wiele osób zostawia swoich pupilów pod sklepami – na chwilkę, na parę minut. Przy okazji tego zajścia przypominamy, że nigdy nie należy tego robić. Powodów jest wiele: ktoś może naszego psa zwyczajnie ukraść, zwierzę może zostać zaatakowane przez innego psa lub doznać krzywdy ze strony człowieka. Może też przestraszyć się czegoś lub kogoś i wtedy sam kogoś skrzywdzić.
Dla Pań, (szczególnie Kasi z Akademii Fargolin) które zainteresowały się zwierzakiem wielkie brawa.
red., fot. Kasia, Google Maps