W czwartek (27 grudnia) 81-letni p. Andrzej podróżował autobusem MKS linii A z Turaszówki. W pewnym momencie osunął się na siedzeniu. To nie umknęło uwadze kierowcy, który błyskawicznie zatrzymał pojazd. Jak się okazało, u p. Andrzeja doszło do zatrzymania akcji serca. Kierujący wraz z innym pasażerem natychmiast przystąpił do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. W tym czasie pozostali świadkowie wezwali pogotowie ratunkowe.
- Dzięki pomocy tych panów mój tata żyje – opowiada p. Joanna, córka p. Andrzeja – Tato był w stanie krytycznym. Gdyby nie udzielono mu pomocy natychmiastowo, to by tego nie przeżył. Można powiedzieć wprost bez żadnego koloryzowania: oni uratowali życie mojego taty.
P. Andrzej jest emerytowanym nauczycielem i krośnieńskim koszykarzem. Obecnie wraca do zdrowia, a jego stan się poprawia.
- Jesteśmy dozgonnie wdzięczni i chcielibyśmy, aby Krosno usłyszało o bohaterskiej postawie obu panów, o takim wzorowym zachowaniu mieszkańców – mówi p. Joanna – Nie jesteśmy w stanie znaleźć osób, które pomogły mojemu tacie, ale jeśli to przeczytają, to będą wiedzieć, że o nich myślimy i pamiętamy.
W udzielaniu pierwszej pomocy kluczowe jest pierwsze 3 do 5 minut. To one są determinantem w walce o życie osoby poszkodowanej. Natychmiastowe udzielenie pierwszej pomocy może je uratować, jednak wielu świadków zdarzeń boi się pomagać lub nie wie jak do tego podejść. Sprawne przeprowadzenie czynności ratunkowych pozwala przygotować poszkodowanego do profesjonalnych działań medycznych, co zwiększa jego szansę na przeżycie.
Naszym zdaniem wzorowa postawa kierowcy MKS i pasażera zasługuje na nagrodę i wyróżnienie od Prezydenta Miasta Krosna Piotra Przytockiego oraz MKS Krosno.
red. Sławomir Farbaniec