W środę, 6 lutego 2019r. inspektorzy z krośnieńskiego oddziału WITD w Rzeszowie w miejscowości Lipowica (ciąg drogi krajowej nr 9) zatrzymali do kontroli dwa identyczne zespoły pojazdów należące do polskiego przewoźnika, którymi realizowany był międzynarodowy przewóz drogowy rzeczy z Grecji do Polski. Szczegółowa analiza danych elektronicznych dotyczących czasu pracy obydwu kierowców, danych technicznych tachografu oraz wydruków z urządzenia rejestrującego, dała impuls do przeprowadzenia szczegółowej kontroli instalacji elektrycznej pojazdów. Zgodnie z przewidywaniami inspektorów, kontrole wykazały, iż do tachografu tak jednego jak i drugiego z niebieskich ciągników marki Daf, zostało zainstalowane dodatkowe, niedozwolone urządzenie, sterowane za pomocą pendrive USB. Na podstawie przesłuchania i w wyniku analizy danych, inspektorzy w sposób nie budzący najmniejszych wątpliwości ustalili, iż kierowcy posłużyli się niedozwolonymi urządzeniami co najmniej raz, kilka dni wcześniej na terenie Bułgarii. To właśnie w tym kraju rejestrując odpoczynek, pokonali odcinek drogi o długości co najmniej 100km. Wobec powyższego obydwa pojazdy skierowano do zatwierdzonego warsztatu w celu zdemontowania niedozwolonych urządzeń zakłócających pracę tachografu i przeprowadzenia dodatkowych badań. Po ich usunięciu zostały one zatrzymane i zabezpieczone w celach dowodowych. Następstwem przedmiotowej kontroli było nałożenie na każdego z kierowców mandatu karnego w kwocie 2000 zł. Jednocześnie nakazano wykonanie ponownej legalizacji tachografu, natomiast w stosunku do przewoźnika zostały wszczęte dwa oddzielne postępowania administracyjne zagrożone łączną karą w kwocie 20000zł.
Także w poprzednią środę, 30 stycznia b.r. inspektorzy z WITD w Rzeszowie prowadząc kontrole na podkarpackim odcinku autostrady A4 poddali kontroli również ciągnik samochodowy marki Daf należący do polskiego przewoźnika. W tym przypadku także ujawniono niedozwolone urządzenie ale w postaci magnesu. Okazało się, iż kierowca w kontrolowanym okresie kilkukrotnie je wykorzystywał zafałszowując swój czas pracy.
Jak pokazują opisane przypadki sposoby na oszukiwanie rzeczywistych wskazań tachografu są coraz bardziej wyrafinowane ale nie brakuje jeszcze też tych najprostszych i najbardziej prymitywnych. Tak czy inaczej jedna rzecz pozostaje niezmienna. Mianowicie sankcja, która i w tym ostatnim przypadku w skutek wszczętego postepowania z całą pewnością dotknie przedsiębiorcę także w kwocie 10000zł.
red. fot. WITD