Już na samym początku dnia mogliśmy obserwować mecz lidera Pro-Invest Krosno z obrońcą tytułu Vivaldi Meble. Pro-Invest Krosno niespodziewanie łatwo zwyciężył "Meblowych" 5-0 i aby utrzymać prowadzenie w tabeli musiał jeszcze pokonać Cerbex. Wygrana 7-2 dała samodzielne prowadzenie zawodnikom Pro-Invest i trzy oczka przewagi nad grupą pościgową.
Eurocash mierzył się w pierwszym spotkaniu z Cerbex i wygrał 7-4. W zespole Mariusza Sowy zabrakło w niedzielny wieczór dwóch niezwykle ważnych ogniw: Tomasza Augustyna i Tomasza Wacka. W kolejnym spotkaniu rywalem Eurocash był zespół Vivaldi Meble. "Meblowi" po końcowym gwizdku wygrali 9-3. Aż sześć trafień w tym pojedynku było autorstwa Dariusza Armaty.
Miś Krosno rozpoczął swoje zmagania od gry z Gameservice. Pierwsza seria nie poszła po myśli wice mistrza, który uległ w obydwu meczach. Niedziela należała do Misia, który powoli odrabia punktowe straty. Po ostrej wymianie bramkowej Miś wygrał z Gameservice 13-6. Niezwykle aktywni byli w swoich ekipach Jakub Kozner (Miś) i Jakub Ladziński (Gameservice) zdobywcy 5 bramek.
Rogaty Gościniec Wena Meble zagrał z Czarnym Kogutem, z którym w Lidze Amatorskiej toczył zacięte pojedynki. Tym razem Czarny Kogut pewniej sięgnął po trzy punkty wygrywając 7-3.
Zawodnicy z Rogów zagrali dobry mecz z Misiem, jednak ekipa Jakuba Koznera była zdeterminowana, aby jak najszybciej gromadzić punkty stracone na starcie Ligi Firm.
Szalony mecz rozegrały zespoły Czarnego Koguta i Gameservice, a wynik 13-10 to nie wszystkie bramkowe okazje zamienione w tym spotkaniu na bramki.
Vivaldi Krosball Liga Firm w liczbach po drugiej serii gier:
W 16 meczach padło 187 goli, co jeszcze bardziej podniosło nam średnią do 11,69 bramki na jedno ligowe spotkanie.
Liderem strzelców rozgrywek firmowych pozostał mimo absencji w niedzielnych meczach Tomasz Augustyn (Eurocash), zdobywca 12 bramek.
W zmaganiach "oldboyów" rozegrano mecze w ramach II i III kolejki.
Bud-Macher otrzymał łatwe punkty kosztem Karpat Oldboys.
Travel-Line Eba RLS po porażce w pierwszej serii zagrał z Guzikówką Starą Gwardią i wygrał 3-1.
Zamczysko Oldboy Odrzykoń walczyło ambitnie z Vivaldi Oldboys, ale Łukasz Zych i Lech Czaja poprowadzili "Meblowych" do wygranej 5-1.
Salmar, który jedną bramką przegrał na inaugurację Ligi 35+, tym razem okazał się o jedną bramkę lepszy od PKLF DN-ECO Krosno. Spotkanie było niezwykle wyrównane i krośnianom zabrakło niewiele aby podzielić się punktami.
Zespół Waldemara Wojnara aby utrzymać prowadzenie w tabeli, musiał zdobyć komplet punktów z ekipą PKLF DN-ECO Krosno, która po porażce z zespołem Salmar zamierzała mocno walczyć o swoje. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem w ostatniej akcji meczu Vivaldi Oldboys zdobyło zwycięską bramkę i dopisało sobie kolejny komplet punktów.
Salmar rywalizował na koniec dnia z Zamczyskiem Oldboy Odrzykoń, pokonując swoich rywali 5-2.
Bud-Macher i Travel-Line Eba RLS w bezpośrednim meczu mogli przy zwycięstwie sporo zyskać. W pierwszych spotkaniach oba zespoły wygrały. Po końcowym gwizdku zarówno zawodnicy z Łęk Dukielskich, jak i z Iwonicza dopisali sobie po punkcie za remis 2-2.
Guzikówka Stara Gwardia wygrała walkowerem mecz z Karpatami Oldboys z powodu braków kadrowych zespołu Karpat.
Vivaldi Krosball Liga 35+ w liczbach po drugiej serii gier:
W 12 meczach padło 73 gole, co obniżyło średnią do 6,08 bramki na jedno ligowe spotkanie.
Najlepszym strzelcem rozgrywek oldboyów pozostał Paweł Ginalski (Karpaty Oldboys), zdobywca 5 bramek.
Następne mecze w Vivaldi Krosball Lidze Firm i Vivaldi Krosball 35+ są zaplanowane na najbliższą niedzielę 3 marca 2019 roku od godziny 18:15
red. fot. Vivaldi Krosball