Stało się to dzięki kontaktom Grzegorza Rausa, dyrektora Akademii Piłkarskiej Beniaminek Profbud Krosno, który w gminie Miejsce Piastowe prowadzi Beniaminek Soccer Schools. - Jestem tylko łącznikiem pomiędzy gminą a Górnikiem Zabrze - opowiada skromnie. - Z Łukaszem Milikiem łączy mnie pasja i podobne patrzenie na piłkę. Podczas jednej z rozmów poprosiłem go o wsparcie gminy Miejsce Piastowe.
Szansą okazał się projekt zabrzańskiej akademii, która szuka w Polsce 50 klubów i gmin partnerskich. - Chcemy docierać do wszystkich małych miejscowości, gdzie są młodzi adepci piłki nożnej - tłumaczy Łukasz Milik. I dodaje, że gmina Miejsce Piastowe jest jedną z tych, które są otwarte na sport.
Dziś władze Miejsca Piastowego, AP Górnik Zabrze, AP Beniaminek Profbud Krosno oraz przedstawiciele lokalnych klubów piłkarskich rozmawiali na temat tego, jak ta współpraca ma wyglądać.
- To dla mnie bardzo znaczące wydarzenie - przyznaje Dorota Chilik, wójt Miejsca Piastowego. - Stawiamy na zdrowie dzieci i ruch. A ta współpraca może zaowocować wzrostem zainteresowania piłką nożną.
Już padły pierwsze deklaracje. - Będziemy działać na wielu poziomach - zdradza Dorota Chilik. - Chcemy, żeby nasze kluby wyjeżdżały na sparingi, chcemy też przyjmować zabrzańskie drużyny u nas w gminie. Być może któraś z naszych drużyn wyprowadzi piłkarzy z Zabrza na mecz ligowy.
- Myślimy o wspólnej promocji, stażach trenerskich i działaniach marketingowych - dodaje Łukasz Milik.
W planach jest też organizacja sierpniowej ligi. - To miała by być impreza na zakończenie lata - zapowiada Dorota Chilik. - Łukasz Milik i jego brat Arkadiusz ściągają do siebie dużo młodych ludzi. Myślę, że i u nas się to sprawdzi.
Wójt Miejsca Piastowego już ma w planach spotkanie z Małgorzatą Mańka-Szulik, prezydentem Zabrza. - Chcemy porozmawiać na temat naszego partnerstwa i wspólnego działania w dziedzinie sportu - mówi Dorota Chilik.
Projekt współpracy gminy i Akademii Piłkarskiej Górnik Zabrze jest w trakcie tworzenia. - Chcemy włożyć tu trochę serca, a w przyszłości wychować uzdolnionego chłopaka, który trafi do pierwszej drużyny - podsumowuje Łukasz Milik.
tekst i zdjęcia: Tomasz Jefimow