- Zwiększona liczba turystów oznacza większe ilości odpadów w lasach - zauważa Edward Marszałek, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. Dodaje, że nie brakuje też amatorów pozbywania się domowych śmieci w pobliskich zagajnikach.
Nadleśnictwa RDLP w Krośnie nieustannie informują o dzikich wysypiskach i zaśmieceniu szlaków turystycznych.
W Nadleśnictwie Cisna szczególne problemy ze śmieciami są przy wieży widokowej na Szczerbanówce, gdzie zatrzymuje się wielu turystów, przejeżdżających droga karpacką.
Na terenie Nadleśnictwa Leżajsk w ostatnim czasie jedna osoba została ukarana wyrokiem sądowym za wywóz odpadów budowlanych do lasu. - Najczęściej zaśmiecane są pasy przydrożne a odpady komunalne wysypywane na miejscach postojowych w lesie - opisują pracownicy nadleśnictwa. Dodają, że sprawców zaśmiecania w kilku przypadkach udało się zidentyfikować przy pomocy fotopułapek.
W ostatnich tygodniach tylko na obszarze Nadleśnictwa Krasiczyn zebrano 30 metrów sześciennych śmieci i nałożono dwa mandaty karne na kwotę 900 zł. W jednym z przypadków złożono wniosek o ukaranie na drodze sądowej. - W utrzymaniu porządku w lasach pomagają strażnicy z Parków Krajobrazowych w Przemyślu oraz osadzeni w zakładach karnych w Przemyślu oraz w Medyce - informuje Edward Marszałek.
W Nadleśnictwie Kołaczyce leśnicy sukcesywnie dbają o porządek w lesie. Coroczne koszty poniesione na sprzątanie to około 20 tys. zł. Leśnicy przyznają, że sporym problemem są trafiające do środowiska telewizory, sprzęt AGD, opony, meble i materiały budowlane. - Przykładowo w miejscowości Łaski koło Jasła zebrano ponad sto opon samochodowych, porzuconych w lesie.
Zorganizowana wspólnie z mieszkańcami akcja sprzątania pozwoliła w tym roku usunąć 55 worków śmieci z lasu.
W lasach przy miejscowości Zimna Woda zebrano prawie 6 metrów sześciennych odpadów budowlanych.
Leśnicy z Nadleśnictwa Kołaczyce zauważają, że najwięcej śmieci pojawia się w okolicy licznie odwiedzanych Rezerwatów: Liwocz i Prządki. - Jest też kilka ścieżek przyrodniczych, przy których odwiedzający dość często pozostawiają śmieci - mówią.
- Bardzo trudno jest uprzątnąć rozproszone śmieci po grzybiarzach - przyznają pracownicy nadleśnictw.
Problemem jest też podrzucanie odpadów w miejscach, gdzie w lasach ustawione są kosze na śmieci. - Z tego powodu kilka takich punktów zlikwidowano, np. w Nadleśnictwie Rymanów - informuje rzecznik RDLP w Krośnie.
Leśnicy z Nadleśnictwa Lubaczów borykają się z zaśmiecaniem lasów w okolicy przejścia granicznego w Budomierzu. - Sprawcami są w większości obywatele Ukrainy, dokonujący tu przeładunku i sortowania towarów, zostawiając w lesie mnóstwo opakowań - informują. I dodają, że kilka takich przypadków ukarano mandatami karnymi, egzekwując od sprawców uprzątnięcie terenu.
Z Nadleśnictwa Brzozów do sądu trafiła sprawa firmy sprzątającej spoza regionu, która do lasu "uprzątnęła" m.in. sprzęty domowe, meble i inne śmieci.
W ubiegłym roku leśnicy z RDLP w Krośnie wydali łącznie 337 tys. zł na oczyszczenie lasów z wszelkiego rodzaju odpadów.
Przypominamy, że Minister Środowiska zapowiedział zaostrzenie kar dla zaśmiecających lasy (przeczytasz o tym TUTAJ.
Tomasz Jefimow
Zdjęcia: RDLP Krosno