Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Chorkówka: Bardzo realistyczne ćwiczenia strażaków

Strażacy z OSP KSRG Szczepańcowa oraz OSP Chorkówka w sobotnie popołudnie przeprowadzili bardzo realistyczne ćwiczenia z ratownictwa technicznego oraz działań gaśniczych na drodze między Chorkówką, a Leśniówką.
Chorkówka: Bardzo realistyczne ćwiczenia strażaków
fot. Marcin Mikosz - Krosno112.pl

W gminnym powietrzu od rana było czuć pewien niepokój, że coś się może wydarzyć. Po godzinie 16. kiedy powietrze przeszył jęk syren w Chorkówce i Szczepańcowej - to Stanowisko Kierowania Komendanta Miejskiego w Krośnie wezwało strażaków na niespodziewane manewry - jak się później okazało, bardzo realistyczne.

"Udaj się do wypadku samochodowego między Chorkówką, a Leśniówką, koło lasu. Dwie osoby są zakleszczone w pojeździe, który dachował. Jeden z samochodów się pali" - taki komunikat od oficera dyżurnego KM PSP w Krośnie usłyszeli strażacy, którzy przybiegli do remizy w odpowiedzi na wyjące syreny. W ciągu 2-3 minut od zaalarmowania strażacy siedzieli już w samochodach i jechali na miejsce zdarzenia przygotowując się do akcji ratunkowej.

Strażacy ze Szczepańcowej jadąc przez Zręcin widzieli już czarne dymy unoszące się nad Chorkówką. 

Jako pierwszy na miejsce zdarzenia po 7 minutach od włączenia syreny dojechał zastęp z miejscowej jednostki. Pięciu druhów przystąpiło do rozpoznania sytuacji m.in. w jakim stanie znajdują się poszkodowani. Jedna rota strażaków przystąpiła do rozwinięcia linii szybkiego natarcia, podając prąd wody na palący się pojazd. Niestety cały samochód był już objęty ogniem i nie można było rozpoznać nawet jakiej jest marki, a jeśli ktoś znajdowałby się w środku, nie miałby szans na przeżycie.

Do czasu przyjazdu kolegów ze Szczepańcowej ze sprzętem hydraulicznym druga rota strażaków zaopiekowała się poszkodowanymi - udzieliła im podstawowej opieki medycznej oraz wsparcia psychicznego. Po dojeździe ratowników ze Szczepańcowej przystąpiono do wycinania rannych i ich opatrywania. Najciężej rannemu podano tlenoterapię. 

Gdy wyniesiono poszkodowanych ze strefy zagrożenia i ugaszono pożar dowodzący akcją druh Maciej Nizianty zakończył akcję ratunkową. W sumie akcja trwała 21 minut. 

Ćwiczenie było doskonale przygotowane. Poprzez profesjonalną pozorację miejsca zdarzenia, zbliżoną do sytuacji rzeczywistej, strażacy mieli możliwość zdiagnozowania swoich umiejętności oraz zwórcenia uwagi na elementy, które należy poprawić. 

Podziękowanie należy się również Stacji Demontażu Pojazdów Auto-Kram ze Szczepańcowej, która jak zawsze perfekcyjnie przygotowuje pojazdy na tego typu ćwiczenia oraz firmie Gex-Hol Pomoc Drogowa, która zgodziła się przywieźć je na miejsce zdarzenia i odpowiednio upozorować miejsce wypadku. 

Uwaga! Działania utrwalone na zdjęciach mogą odbiegać od przyjętych norm, ze względu na ich formę szkoleniową - podczas odprawy po zakończonych ćwiczeniach osoby nimi kierujące omówiły wszelkie błędy i nieoptymalne działania.

 

Marcin Mikosz
fot. Marcin Mikosz - Krosno112.pl



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ