Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 26 listopada 2024 08:38
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Można wyleczyć COVID-19 w 48 godzin. Naukowcy z Cambridge potwierdzają odkrycie Polaków

15 grudnia minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował o zleceniu badań klinicznych, dotyczących zastosowania amantadyny w terapii COVID-19. Sprawą zajmuje się Agencja Badań Medycznych. 
Można wyleczyć COVID-19 w 48 godzin. Naukowcy z Cambridge potwierdzają odkrycie Polaków

Autor: archiwum Włodzimierz Bodnar

Sprawie amantadyny rozgłosu dodała działalność dra Włodzimierza Bodnara, pediatry i pulmonologa z Przemyśla. W październiku ogłosił on, że wyleczył z COVID-19 ponad stu swoich pacjentów oraz samego siebie. Doniesienia o amantadynie opublikował na swojej stronie internetowej, wywołując niebezpieczny szturm na apteki. Informowaliśmy o tym w artykule (kliknij). Leku zaczęło brakować dla chorych na parkinsona. 30 listopada minister zdrowia wprowadził ograniczenia w jego sprzedaży.

Portal Wirtualna Polska poinformowała, że amantadyna i jej działanie ochronne przeciwko infekcji COVID-19 ma być sprawdzone w badaniach klinicznych w Polsce. Zapowiedział to minister zdrowia Adam Niedzielski. Tymczasem odkrycie Polaków dotyczące tego leku potwierdzili naukowcy z Cambridge i również przymierzają się do szerszych badań.

Więcej przeczytacie w artykule na Wirtualnej Polsce oraz na stronie dr Włodzimierza Bodnara (kliknij).

Prof. Konrad Rejdak (neurolog z Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie) na łamach „Menedżera Zdrowia” szczegółowo informował o swoich doświadczeniach związanych ze stosowaniem amantadyny. Trudno było przebić się z tą informacją, ale teraz minister zdrowia zapowiada badania kliniczne, na ich potrzebę wskazują również specjaliści z innych krajów.

Prof. Konrad Rejdak wraz z prof. Pawłem Griebem opisali w artykule naukowym możliwe działanie ochronne amantadyny przeciwko infekcji COVID-19 u pacjentów z chorobami neurologicznymi. Ponad 20 pacjentów prof. Rejdaka było leczonych amantadyną na chorobę Parkinsona i stwardnienie rozsiane. Specjalista zauważył, że zaskakująco łagodnie przeszli zakażenie koronawirusem.

Autorzy sugerowali, że prawdopodobnie amantadyna (zarejestrowana pierwotnie jako lek przeciwwirusowy, a następnie na chorobę Parkinsona) uchroniła tych chorych przed ciężkim przebiegiem zakażenia koronawirusem. Badania kliniczne miały rozpocząć się wiosną, ale przeszkodziły im ograniczenia finansowe.

Artykuł dwóch polskich profesorów był pierwszą publikacją kliniczną na świecie i jest już cytowany przez innych naukowców. Ostatnio przez ekspertów uniwersytetu Cambridge. Przeanalizowali dokumentację medyczną 13 tys. seniorów leczonych na choroby Parkinsona i Alzheimera, dochodząc do podobnych wniosków.

„Żaden z pacjentów otrzymujących amantadynę w leczeniu nie miał poważnych powikłań COVID-19. Nasza analiza jest zgodna z hipotezą, że amantadyna może działać ochronnie (...), hamując replikację wirusa.”
Badacze stwierdzili, że należy przeprowadzić dalsze badania kliniczne, aby potwierdzić terapeutyczną wartość amantadyny.

Prof. Rejdak podkreśla, że szczepionki nie wykluczają poszukiwań skutecznych leków.

Jaki jest aktualny status tego preparatu, dlaczego tak ważne jest odkrycie, że SARS-CoV-2 atakuje nie tylko płuca, ale i układ nerwowy, a jego celem jest pień mózgu? Co można odpowiedzieć tym, którzy argumentują, że jeśli inne leki przeciw wirusom grypy nie sprawdziły się, dlaczego teraz miałoby być inaczej? I najważniejsze, jakie są doświadczenia z terapii pacjentów, omawiał dla "Menedżera Zdrowia" prof. Rejdak.

red.
źródło: "Menadżer Zdrowia", Wirtualna Polska


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ
  
Reklama