Do wypadku doszło we wrześniu ub. roku. 45-letni Piotr M. jechał samochodem ciężarowym z przyczepą od Barwinka w stronę Dukli. Na łuku drogi przyczepa zjechała na przeciwległy pas ruchu. Doszło do zderzenia z volkswagenem polo, którym podróżowało rodzeństwo.
Na miejscu zginęła 17-letnia pasażerka osobówki. Kierowca z ciężkimi obrażeniami został przetransportowany do szpitala.
Kierowca ciężarówki nie zatrzymał się. Został zatrzymany kilka kilometrów dalej – na stacji benzynowej – przez patrol Straży Granicznej.
Badanie obu kierowców wykazało, że byli trzeźwi.
W trakcie śledztwa zlecono m.in. sporządzenie opinii biegłemu z zakresu ruchu drogowego. Okazało się, że ciężarowy daf, którym poruszał się Piotr M. był niesprawny technicznie. - Miał niesprawny układ hamulcowy i nadmiernie zużyte opony - informuje Iwona Czerwonka-Rogoś, Prokurator Rejonowy w Krośnie.
Z opinii biegłego wynika też, że kierowca nie zachował bezpiecznej prędkości jazdy dostosowanej do warunków panujących na drodze. - Doprowadził do poślizgu przyczepu, która przemieściła się na przeciwległy pas ruchu - dodaje Iwona Czerwonka-Rogoś.
45-letni Piotr M. przed sądem będzie odpowiadał za umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i nieumyślne spowodowanie wypadku.
Mężczyzna przyznał się do spowodowania wypadku. - Nie przyznał się do ucieczki z miejsca zdarzenia i złożył wyjaśnienia w tej sprawie - dodaje Iwona Czerwonka-Rogoś.
Grozi mu od 2 do 12 lat więzienia.
tom