Szef krośnieńskiej lecznicy przyznaje, że szpital w ostatnim czasie przyjmuje więcej pacjentów. - Spowodowane jest to tym, że szpitale w Jaśle i Sanoku przeznaczone są dla pacjentów zakażonych koronawirusem - tłumaczy Piotr Czerwiński. Dodaje, że wszystkie zabiegi i planowe operacje są wykonywane. - Choć może się zdarzyć, że będą przesunięte.
Dyrektor Czerwiński zaznacza, że właściwe funkcjonowanie szpitala zostało przywrócone po drugiej fali epidemii i na razie nie ma potrzeby by to zmieniać. - Ktoś musi zajmować się pacjentami, którzy nie są zakażeni koronawirusem, bo inaczej zostaną całkowicie pozbawieni pomocy - mówi. Dodaje, że otwarcie oddziału "covidowego" jest decyzją administracyjną.
- Jesteśmy na to gotowi, mamy przygotowaną całą infrastrukturę - zapewnia Piotr Czerwiński.
W krośnieńskim szpitalu jest 10 miejsc respiratorowych dla pacjentów z COVID-19. W przypadku zakażonych koronawirusem chorych są oni przewożeni do wyspecjalizowanych szpitali w regionie. Gdy nie ma miejsc zostają w Krośnie – w izolatkach na poszczególnych oddziałach. - Na razie mamy kilkanaście takich przypadków - mówi Piotr Czerwiński. Dodaje, że każdy przypadek jest indywidualnie rozpatrywany i rozwiązywany.
Czytaj też: RAPORT DZIENNY - epidemia w Krośnie i powiecie: nowe zakażenia-92, zgonów-3, szczepień-502
Wsparcie sanockiej lecznicy
Dyrektor krośnieńskiego szpitala ograniczoną ilość miejsc covidowych w Jaśle i Sanoku tłumaczy nie brakiem kadry, a brakiem potrzebnego sprzętu. - W ostatnich dniach wsparliśmy szpital w Sanoku przekazując trzy respiratory, które otrzymaliśmy z Agencji Rezerw Materiałowych - mówi Piotr Czerwiński.
Sprzęt wróci do Krosna? - To już decyzja ministerstwa zdrowia - odpowiada Piotr Czerwiński.
Personel szpitala jest zaszczepiony
Od końca grudnia w krośnieńskim szpitalu prowadzone są szczepienia przeciw COVID-19, preparatami Pfizera i Astry Zeneca. - Jak do tej pory wykonaliśmy ich około trzech tysięcy - precyzuje dyrektor Czerwiński. - Szczepimy zarówno grupę "0" jak i nauczycieli.
W przypadku personelu szpitala został on już w większości zaszczepiony, część jest po przebytej chorobie. - W tym tygodniu zakończymy szczepienie zgłoszonych nauczycieli - mówi Piotr Czerwiński. Dodaje, że kolejna grupa w kolejce to osoby z chorobami przewlekłymi.
Dyrektor krośnieńskiej lecznicy zaznacza, że nie zanotowano powikłań poszczepiennych. - Oprócz pobolewania ręki czy podwyższonej temperatury.
tom