Po 80 latach zbiór fotografii trafił z domowego archiwum do jednego z domów aukcyjnych w Niemczech. Informacja o wystawieniu zbioru do sprzedaży dotarła przypadkiem do Muzeum Podkarpackiego w Krośnie.
- Skontaktowaliśmy się z domem aukcyjnym i rozpoczęliśmy negocjacje - opowiada Jan Gancarski, dyrektor krośnieńskiego muzeum. - Trochę się potargowaliśmy i ostatecznie wydaliśmy 5 tys. 300 zł.
Album jest już w Krośnie. Dziś (19 marca) zaprezentowali go dziennikarzom dyrektor Muzeum Podkarpackiego w Krośnie i Łukasz Kyc, kierownik działu historycznego.
W zbiorze, który uzupełni archiwum krośnieńskiego muzeum, jest 269 zdjęć. - Wiążą się z miastem, krośnieńskim rynkiem, uroczystościami oraz okolicami Krosna. Uwiecznione jest też lotnisko, jego funkcjonowanie oraz imprezy, które się tam odbywały - mówi Jan Gancarski.
Fotograf uwiecznił też przylot niemieckich dygnitarzy. - Jednym z takich wydarzeń był przylot do Krosna Hansa Franka, generalnego gubernatora okupowanych ziem polskich - opowiada Łukasz Kyc.
Na kolejnych fotografiach uwieczniony jest generał Alexander Löhr, zbrodniarz wojenny, skazany na śmierć w 1947 roku. - Był on dowódcą niemieckiej 4 Floty Powietrznej, która 25 września dokonała dywanowego nalotu na Warszawę - przypomina Łukasz Kyc. Dodaje, że nalot trwał 11 godzin i zginęło w nim blisko 10 tysięcy ludzi.
Niemiecki oficer na zdjęciach uwiecznił także przylot do Krosna Adolfa Hitlera i Benito Mussoliniego. - Na fotografiach oprócz nich został uwieczniony ppłk Heinrich Dembowski, dowódca krośnieńskiego lotniska (4 Technicznej Szkoły Lotniczej), a także Johann Bauer, osobisty pilot Hitlera, który pomaga mu opuścić samolot - mówi Łukasz Kyc.
Pierwsze zdjęcia albumu to widok na zabudowania krośnieńskiego rynku i okolicznych ulic. - Fotografie te zostały zrobione najprawdopodobniej po przyjeździe niemieckiego oficera do Krosna - przypuszcza Łukasz Kyc. - Uwagę zwracają te, na których autor uwiecznił sterty kostki brukowej. Spowodowane to było przebudową sieci kanalizacyjnej, jaką rozpoczęli okupanci niemieccy niedługo po wkroczeniu do miasta - tłumaczy.
Na budynkach wciąż widoczne są nazwy w języku polskim. M.in. na budynku obecnego Muzeum Podkarpackiego można rozczytać szyld: Biblioteka (...)SL [Towarzystwa Szkoły Ludowej].
Album przedstawia też niemieckie wojskowe uroczystość oraz defiladę żołnierzy Luftwaffe stacjonujących na krośnieńskim lotnisku, która odbyła się jesienią 1939 roku. - Sekwencja zdjęć prezentuje całość wydarzenia, od placu apelowego na lotnisku, poprzez uroczystości na cmentarzu przy grobach poległych żołnierzy niemieckich, aż po defiladę idącą w stronę rynku obecną ulicą ks. Staszica - opowiada Łukasz Kyc.
Na zdjęciach można dostrzec m.in. atrapę bomby lotniczej LOPP (Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej), która umieszczona była niedaleko wejścia na dziedziniec kościoła oo. Kapucynów.
Dużo fotografii przedstawia życie codzienne niemieckich oficerów, w tym spędzanie czasu wolnego.
- Dzięki nim możemy poznać wnętrza budynków lotniskowych, także tych, które już nie istnieją - zaznacza kierownik działu historycznego krośnieńskiego muzeum.
Ostatnie fotografie sugerują, że autor zdjęć opuścił Krosno w 1942 roku. - Prawdopodobnie stało się to po przeniesieniu 9 sierpnia 1942 roku Heinricha Dembowskiego do 3 Dywizji Polowej Luftwaffe - tłumaczy Łukasz Kyc.
Większość zdjęć z albumu, który kupiło krośnieńskie muzeum nie były wcześniej znane. - To bardzo ciekawy i unikalny na swój sposób zbiór - mówi Jan Gancarski. - Zakup stanowi przyczynek do lepszego poznania historii Krosna z tych dramatycznych lat kiedy miasto było okupywane przez Niemców.
Dyrektor muzeum zapewnia, że każdy krośnianin będzie mógł się zapoznać ze zbiorem.
- Przygotujemy wystawę czasową, gdy pozwolą na to warunki pandemiczne i pokażemy powiększenia tych zdjęć - mówi Jan Gancarski.
tom
zdjęcia: Tomasz Jefimow, archiwum Muzeum Podkarpackiego