krew

Władysław Bigos, pacjent onkologiczny, pilnie potrzebuje krwi, a jego żona apeluje o pomoc. Mężczyzna, który zmaga się z poważną chorobą, znajduje się w ciężkim stanie i wymaga transfuzji. Zwraca się do wszystkich osób, które mogą oddać krew, niezależnie od grupy krwi, by pomogli uratować życie jej mężowi.

Dziś (3 grudnia) przy hali MOSiR zaparkował mobilny punkt poboru krwi. Na podzielenie się najcenniejszym darem zdecydowało się 19 osób. W czasie trwania Akcji Krwiodawstwa policjanci prowadzili prelekcje dla młodzieży ze szkół w Krośnie i powiecie krośnieńskim.

Stacje krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi. W trasę wyruszają mobilne stacje.

Już po raz czternasty odbyła się akcja „Samorządowcy na ratunek życiu. Oddaję krew, bo kocham Polskę”. Chętnych do podzielenia się najcenniejszym darem nie brakowało.

Z apelem o oddawanie krwi zwróciła się krośnieńska szkoła "Naftówka". To właśnie uczennica też szkoły przeszła już kilka operacji jamy brzusznej i czekają ją kolejne. Niestety lekarze mówią, że jej stan jest ciężki. Dlatego wystosowano prośbę do krwiodawców i wszystkich chętnych osób o oddanie krwi dla chorej uczennicy.

Chętnych do podzielenia się najcenniejszym darem podczas kolejnej już akcji "Krew największym darem - podziel się z potrzebującymi" w Jedliczu nie brakowało. Na apel organizatorów odpowiedziało 39 osób.